
Padł nowy rekord, jeśli chodzi o poziom wody w Wiśle. Czy można temu jakoś zaradzić, czy trzeba to przeczekać i liczyć, że natura zrobi swoje?
Padł kolejny, jeszcze smutniejszy rekord, jeśli chodzi o poziom wody w Wiśle. Najpierw było dwanaście, potem dziesięć centymetrów. Później mniej i mniej i mniej... AŻ DOBIŁO DO TERAŹNIEJSZEJ LICZBY. A to wszystko obok kolejnych ostrzeżeń pogodowych, o których pisaliśmy z samego rana.
W miniony wtorek, w godzinach popołudniowych (2 września 2025 roku) na stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary zanotowano najniższy w historii poziom wody w Wiśle: na tamten moment wynosił on zaledwie cztery centymetry, gdy jeszcze parę godzin wcześniej było to pięć centymetrów...
Zgodnie z przewidywaniami, taka sytuacja ma utrzymywać się przez najbliższych kilka dni. Co więcej, poziom wody poniżej minimum okresowego występuje także na ponad dwudziestu innych stacjach hydrologicznych.
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie