
W ostatnich kilku latach, ludzie w wielu krajach europejskich, amerykańskich, a także azjatyckich wyrażali swoje głębokie niezadowolenie z warunków życia. Protestowali przeciw nierównościom społecznym, migracji, nierównościom dochodów, globalizacji, korupcji, utracie miejsc pracy, różnym ograniczeniom oszczędnościowym, ograniczeniom w swobodach obywatelskich, domagając się głosu w sprawie swojej przyszłości politycznej i gospodarczej. To niezadowolenie społeczne ma oczywiście swoje przyczyny, dodatkowo spotęgowane w tym roku szerzącą się epidemią Covid 19. Wiele uzasadnionych pretensji zostało skierowane do establishmentu politycznego i gospodarczego, który dominuje w Europie i Ameryce w ostatnim dziesięcioleciu.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że te globalne niepokoje są różne. Jednak łączy je wspólny wątek: przeciętni obywatele wyrażający złość z powodu niemocy i korupcji rządzących elit politycznych. Jest to niezadowolenie z powodu politycznych decyzji, które nie służą wszystkim obywatelom. Jest to nagana za niepowodzenie rządów w tworzeniu wzrostu gospodarczego.
Dotyczy to krajów bogatych, a także biednych, wszędzie ludzie chcą zmian. Domagają się polityki, która poprawi ich życie: lepszej edukacji, lepszej opieki zdrowotnej, większej liczby miejsc pracy. Niebezpieczne oznaki wskazują, że decydenci nie są już w stanie zapewnić silnego i trwałego wzrostu - przynajmniej nie przy obecnym politycznym i gospodarczym myśleniu.
Wzrost jest niezbędny do zaspokojenia ludzkich potrzeb i poprawy życia. Z gospodarczego punktu widzenia wzrost obiecuje zmniejszenie ubóstwa i podniesienie poziomu życia. Z politycznego punktu widzenia wzrost jest warunkiem sine qua non wolnego rynku, wolnego społeczeństwa i rządów prawa. Oczywiście rozwój jest niezbędny, aby ludzie mogli wykorzysta swój potencjał.
Ale dzisiaj wzrost gospodarczy w całej gospodarce światowej jest niejednolity i anemiczny. Prognozy wzrostu gospodarczego pozostają na poziomie około 1%, oprócz kilku krajów azjatyckich które planują powyżej 5 %. Dodatkowe trudności to wyzwania strukturalne, wysokie bezrobocie i niepewność polityczna.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy konsekwentnie obniża swoje prognozy globalnego wzrostu.
Politycy i decydenci muszą zmierzyć się z faktami XXI wieku. W globalnym świecie, przy niskim wzroście , kryzysy innych krajów stają się naszymi kryzysami. I nieistotne jaką to przyjmuje formę - terroryzm, nierówność dochodów, uchodźcy, choroby zakaźne czy nielegalna imigracja. Rządy będą słabe i nieskuteczne, a wspólnota międzynarodowa coraz bardziej krucha. Dla nikogo na świecie protekcjonizm i izolacjonizm nie są lekarstwem.
Trzeba przyznać, że stawka jest wysoka. Obserwujemy na świecie wzrost protekcjonizmu i nacjonalizmu. To może oznaczać, że globalna gospodarka i społeczność już ulegają erozji. Jedynym wyjściem jest zachowanie tego, co najlepsze w liberalno-demokratycznym kapitalizmie i naprawienie najgorszego. Nie możemy trzymać się przeszłych praktyk i starych ideologii tylko dla ich własnego dobra.
Bardzo ciekawe propozycje zmian można znaleźć w książce „Edge of Chaos” autorstwa Dembisa Moyo, znanej na świecie autorki wielu książek z dziedziny makroekonomii i gospodarki. W 2020 r. była uczestnikiem Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Zaprezentowała tezy ze swojej książki dyskutując o przyczynach kryzysu demokracji i sposobach naprawy gospodarki, aby powrócić na ścieżkę wzrostu.
Proponowane w książce rozwiązania dzielą się na dwie kategorie. Niektóre są skierowane do polityków i instytucji politycznych, a inne do samych wyborców. Propozycje zmieniają sposób przeprowadzania wyborów, zmieniają sposób oceniania polityków i zapewniają, że zarówno wyborcy, jak i politycy przyjmują długoterminową perspektywę. W tym celu Dembisa Moyo proponuje wprowadzenie zachęt, które kładą nacisk na długoterminowe, a nie krótkoterminowe osiągnięcia, i nagradzają osiąganie ważnych i kluczowych celów (na przykład wyników dotyczących PKB), a nie krótkoterminowy zysk. Społeczeństwo powinna rozumieć wartość wynikającą z kompromisów między krótkoterminowymi zyskami a ich kosztami dla przyszłego wzrostu. Aby to było możliwe demokracje powinny dbać w takim samym stopniu o jakość poszczególnych wyborców, jak o liczbę głosów wyborczych. Tak więc edukacja wyborców jest niezbędna aby rozumieć wpływ wyborów politycznych na swoją przyszłość.
W najbardziej radykalnej formie może to obejmować wymóg spełnienia przez wyborców minimalnych wymagań w zakresie znajomości kluczowych zagadnień porządku publicznego. Na przykład wyborcy mogą być zobowiązani do zdania egzaminu z wiedzy o społeczeństwie sankcjonowanego przez rząd w celu oddania głosu (podobnie jak zdanie egzaminu na prawo jazdy w celu uzyskania prawa jazdy) lub zaliczenia obowiązkowych kursów obywatelskich w szkole przed uzyskaniem świadectwa dojrzałości. Zdanie tego rodzaju testów obywatelskich zapewniłoby wyborcom podjęcie rozsądnych decyzji ekonomicznych lub wzięcie pod uwagę długofalowej perspektywy ekonomicznej.
Ale jeśli podnosimy poprzeczkę wyborcom, musimy to robić także dla polityków. Poprawa jakości i wiarygodności przywódców politycznych ma zasadnicze znaczenie dla wzmocnienia legitymacji demokracji. Jednym ze sposobów jest odejście od modelu zawodowego polityka poprzez ustalenie minimalnych wymagań dotyczących doświadczenia polityków. Zatem proces selekcji kandydatów mógłby zostać zmieniony, aby dyskryminować kogoś, kto chce wejść do parlamentu po pięciu latach jako politolog. Zamiast tego faworyzowałby kandydatów z szerszym zakresem doświadczenia poza polityką i dobrą znajomością szerszego funkcjonowania gospodarki w kluczowych sektorach, takich jak biznes, rolnictwo, edukacja i opieka zdrowotna.
Kolejnym krokiem mającym na celu poprawę wiarygodności mogłoby być powiązanie płac polityków z szerszym postępem w kraju. Posłowie lub senatorowie mogliby być nagradzani za to, jak kraj radzi sobie w kluczowych obszarach. W ten sposób wyborcy byliby w stanie lepiej oceniać polityków w czasie wyborów. Podniesienie wynagrodzeń polityków do bardziej konkurencyjnego poziomu może pomóc w rozwiązaniu tych problemów, zwiększając atrakcyjność dalszej służby publicznej. Problem „drzwi obrotowych” można dodatkowo złagodzić, uniemożliwiając politykom przyjmowanie ról w sektorze prywatnym przez co najmniej pełną kadencję po opuszczeniu przez nich urzędu publicznego. Interesującym przykładem jest Singapur, gdzie ministrowie należą do najlepiej opłacanych na świecie. Otrzymują premie związane z wynikami gospodarki (w tym PKB), a także z ich własnymi wynikami. Z roczną pensją w wysokości 1,7 miliona dolarów premier Singapuru Lee Hsien Loong jest najlepiej zarabiającym spośród wszystkich światowych przywódców; jego wynagrodzenie przekracza roczne wynagrodzenie przywódców Niemiec, Włoch, Japonii i Wielkiej Brytanii łącznie. W książce „Przyszłość należy do Azji”, Parag Khanna pisze „Choć Singapur zinstytucjonalizował swoją technokrację, zanim pozwolił demokracji w pełni się rozwinąć, dziś stara się łączyć zalety demokratycznej inkluzywności z efektywnością technokratycznego zarządzania. Demokratyczny krytycyzm jest kluczowy dla rządu, aby miał pewność, że podąża w dobrym kierunku. Demokracja nie jest jednak celem samym w sobie”. Premier Lee Hsien Loong wprowadził karę śmierci za przestępstwa. Dzisiejszy Singapur nie uznaje prawa do posiadania broni, niemalże nie ma w nim przestępczości i jest całkowicie bezpieczny dla mieszkańców. Uznawany jest za jeden z najbogatszych krajów o najlepiej wykształconym społeczeństwie. Zgodnie z tym co pisze Parag Khanna Singapur „posiada najwyższej klasy infrastrukturę i najskuteczniejszy rząd. Jest także jednym z najlepszych miejsc do założenia własnego biznesu. Technokratyczny model, który realizuje Singapur, koncentruje się na budowaniu społeczeństwa obywatelskiego poprzez strategie wspólnie opracowywane przez rząd, przemysł i środowisko akademickie.” Jak na tak mały kraj Singapur ma bardzo zróżnicowaną gospodarkę. Stopa bezrobocia jest bliska zeru. Rząd ustala realistyczne kluczowe wskaźniki efektywności (KPI), które monitorowane są w równych odstępach czasu, aby ocenić postęp. Świadczenie usług publicznych jest również starannie monitorowane.
Lee Hsien Loong, z wykształcenia informatyk podkreśla znaczenie sprawnej administracyjnej kadry urzędniczej, która przestrzega prawa i nie ulega korupcji. Skutecznym środkiem przeciw korupcji jest płacenie wysokich uposażeń ministrom. Traktują oni powierzoną im służbę państwową jako misję , a nie sposób na wzbogacenie się. Zarabiają duże pieniądze, a oprócz tego otrzymują skromne premie związane z wynikami krajowej gospodarki. Podobnie jak technokraci , nauczyciele są w Singapurze szanowani i dobrze opłacani, a sprawowanie urzędu ministra edukacji jest istotnym warunkiem uzyskania wyższego stanowiska. Kryterium wyboru technokratycznych liderów jest ich IQ, a nie konkursy popularności. Są oni wszechstronnie wykształconymi, przeszkolonymi profesjonalistami z doświadczeniem, a nie tylko potomkami, krewnymi albo znajomymi członków elit rządzących. Jak ocenia to autor „Przyszłość należy do Azji”, technokratyczna polityka nie jest okolicznościowa ani reaktywna. `a więc zgodnie ze słowami Platona, podstawowe składniki odnoszącego sukces polis to wykształceni oraz zaangażowani obywatele i mądra klasa rządząca: demokracja połączona z arystokracją polityczną.
Implementacja zaleceń z „Edge of Chaos” zapewne jest możliwa w dojrzałych demokracjach zachodnich ( USA, Kanada, Unia Europejska). Wymaga jednak dużej determinacji i zgody wśród elit politycznych. Bardzo ważne jest , że są kraje na których można wzorować się.
W praktyce, mimo że kraje mogą nie być w stanie przyjąć wszystkich tych pomysłów, przyjęcie przynajmniej niektórych z nich spowoduje, że ich demokracja pójdzie w lepszym kierunku.
Dambisa Felicia Moyo jest ekonomistką i autorką, która analizuje makroekonomię i strategie globalne. Obecnie zasiada w zarządach Chevron Corporation i 3M Company . Pracowała przez dwa lata w Banku Światowym i osiem lat w Goldman Sachs, zanim została autorką i międzynarodowym mówcą. Jest autorką czterech bestsellerowych książek New York Timesa : Dead Aid: Why Aid Is Not Working and How There Is a Better Way for Africa (2009),How the West Was Lost: Fifty Years of Economic Folly - And the Stark Choices That Lie Ahead (2011), Winner Take All: China's Race for Resources and What It Means for the World (2012) oraz najnowszy Edge of Chaos : Dlaczego demokracja nie zapewnia wzrostu gospodarczego - i jak go naprawić (2018). Posiada tytuł licencjata w dziedzinie chemii oraz MBA z amerykańskiego uniwersytetu , w MPA z Harvard Kennedy School i DPhil ekonomii na University of Oxford .
Parag Khanna to indyjsko - amerykański politolog , konsultant ds. Strategii i publicysta . Jest założycielem i partnerem zarządzającym FutureMap , firmy zajmującej się doradztwem strategicznym opartym na danych i scenariuszach. Był konsultantem programu Global Trends 2030 amerykańskiej National Intelligence Council . W pierwszej kampanii prezydenckiej Barack’a Obamy pracował jako doradca ds. Polityki zagranicznej. Jest ekspertem CNN w dziedzinie globalizacji i geopolityki i publikuje artykuły i eseje w gazetach, takich jak New York Times , Washington Post , Financial Times , The Guardian i Die Zeit . Jest autorem wielu książek n/t strategii rozwoju globalnej polityki i ekonomii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie