
W ostatnią sobotę na Starym Mieście obchodzono poważne święto. Były to obchody Święta Starego Miasta a w tym roku jak by nie liczyć wypadła siedemdziesiąta rocznica oddania do użytku po odbudowie ze zniszczeń wojennych Rynku Starego Miasta wraz z przyległymi ulicami. Pogoda na takie obchody była wymarzona. Sobota była ciepły dniem jednak nieupalnym a do tego wiał lekki wietrzyk. Taka pogoda jest idealna na wszelakiego rodzaju obchody i świętowanie, ponieważ napoje powszechnie uznawane za szkodzące zdrowiu, rozjaśniające umysł i poprawiające nastrój jak to się mówi, lepiej wchodzą. Wiadomo, że żadne poważne święto bez takich spożywania takich napoi nie byłoby prawdziwym świętem. Jak wiemy, wszystko jest dla ludzi jednak w nadmiarze, może zaszkodzić. Tak było też w tym przypadku, ponieważ jeden ze świętujących słabo ocenił swoje możliwości względem zamiarów i w czasie powrotu do domu zmorzył go sen. Po drodze znalazł się jak na życzenie materac to i trudno było nie skorzystać z okazji i złapać chwilkę drzemki pod gołym niebem. Tego dnia jednak na Starym Mieście było bardzo wiele policyjnych patroli. Być może z okazji wspomnianego powyżej święta a być może z jakiegoś zupełnie innego powodu. Pomimo że śmietnik jest nieco od podwórka uwadze stróżów prawa śpiący człowiek pod śmietnikiem, nie uszedł uwadze i zainteresowali się tematem. Ciekawe czy w wyniku przeprowadzonego śledztwa zainteresują się bałaganem, jaki panuje w tym miejscu? Idąc po przysłowiowej nitce do kłębka, można będzie ustalić, kto zostawił w tym miejscu materac i ponosi winę za całe zdarzenie.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie