
Na ostatniej konwenncji partii Prawo i Sprawiedliwość jej prezes, Jarosław Kaczyński, wygłosił parę przedwyborczych obietnic. To nie spodobało się jednak Borysowi Budce, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Borys Budka z Platformy Obywatelskiej nie przebierał w słowach, komentując przemówienie Jarosława Kaczyńskiego na sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości. Jawnie staje po przeciwnej stronie barykady, nie siląc się nawet na uprzejmości. Ten etap najwidoczniej już się zakończył. Budka podkreślił, że gdyby PiS miał intencję rozszerzenia programu 500+, nie zostałyby odrzucone poprawki PO, gwarantujące równość programu i jego powszechność.
- Kaczyński, nie mając żadnego pomysłu na kampanię europejską, próbuje, kradnąc dobre postulaty opozycji, udawać, że PiS chce cokolwiek zmieniać. Gdyby był szczery, dawno przyjęto by projekt ustawy, która od trzech lat leży w Sejmie.
Rzecznik PO, Jan Grabiec zwrócił uwagę na to, że dane propozycje zaprezentowała wcześniej Platforma Obywatelska. Natomiast szef klubu PO-KO, Sławomir Neumann dodał, iż zamierza dokładniej przyglądać się i ostrzegać przed "tanim populizmem":
- O tych wyborach będziemy mówić i o tych wyborach będziemy Polakom przypominać. To są bowiem wybory o Polskę w Europie. Wierzę, że Polacy nie dadzą się nabrać na tani populizm, bo te propozycje, o których mówił Kaczyński i Morawiecki, mają być tylko w 2019 roku...To jest korupcja polityczna, którą PiS proponuje Polakom.
Fot. twitter.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie