Reklama

Brutalne zabójstwo na Śródmieściu. Podpalił koleżankę żywcem (ZDJĘCIA)

Piekło zeszło na ziemię w formie człowieka? Potworne, brutalne zabójstwo miało miejsce na Śródmieściu w Warszawie. Co wiemy na ten moment?

Zabójstwo z marca 2024

Mundurowi nadal prowadzą czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ dotyczące pożaru, w którym zginęła 31-letnia kobieta. Zdarzenie miało miejsce 30 marca 2024 roku, w jednym z mieszkań przy ulicy Nowy Świat. Od samego początku kryminalni prowadzili szeroko zakrojone działania procesowe i operacyjne. Zakończyły się one zebraniem materiału dowodowego, który umożliwił przedstawienie zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem 33-letniemu znajomemu denatki.

Mężczyzna polał łatwopalną substancją ofiarę i łóżko na którym spała, po czym podłożył ogień. Sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

- Przypomniała KRP I. 

Weszli do płonącego budynku

Tego dnia chwilę po 22:00 w jednym z opuszczonych mieszkań przy ulicy Nowy świat pojawiło się zadymienie. Na miejscu jako pierwsi interweniowali policjanci z warszawskiego Oddziału Prewencji Policji. Bez wahania weszli do zadymionego budynku. W jednym z lokali trwał poważny pożar, a funkcjonariusze przy użyciu gaśnicy walczyli z ogniem.

Po chwili na miejsce przyjechała Państwowa Straż Pożarna, a strażacy opanowali żywioł. Teren zdarzenia zabezpieczono, a do mieszkania w którym wybuchł pożar weszli kryminalni z warszawskiego Śródmieścia. W najbardziej zniszczonym pomieszczeniu znaleźli ciało człowieka. Cały lokal i zwłoki zostały poddane wielogodzinnym i szczegółowy oględzinom. W tych czynnościach udział brało kilku policyjnych techników kryminalistyki oraz grupa śródmiejskich policjantów z pionu kryminalnego i prewencji. W pierwszej fazie działań policjanci ustalili osoby mogące mieć ważne informacje. Zabezpieczyli materiał dowodowy, który wskazywał że zdarzenie nie było nieszczęśliwym wypadkiem lub awarią techniczną. 

Zmarłą okazała się 31-letnia kobieta w kryzysie bezdomności. Jej tożsamość ustalono za pomocą badań DNA. W toku sprawy przesłuchano kilkanaście osób z jej otoczenia, wykonane zostały liczne ekspertyzy i opinie biegłych. Dzięki skrupulatnej pracy procesowej i operacyjnej policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu oraz współpracy z Prokuraturą Rejonową Warszawa Śródmieście-Północ odtworzono przebieg zdarzeń. Bardzo dużą rolę w rozwiązaniu tej sprawy mieli policjanci z Wydziału Wywiadu Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji.

Dalsze ustalenia i fakty

Ze wszystkich ustaleń wynika, że tragicznego wieczora 31-latka spędzała czas wraz ze swoim 41-letnim partnerem w opuszczonym mieszkaniu przy ulicy Nowy Świat. Oboje byli w kryzysie bezdomności i weszli do środka, aby odpocząć. Mężczyzna wyszedł z lokalu, a kobieta zasnęła i została sama. W pewnym momencie do lokalu wszedł inny mężczyzna. Był to 33-latek, który ponad godzinę wcześniej opuścił to samo mieszkanie, w którym czasem nocował. Polał kobietę oraz łóżko na którym leżała łatwopalną substancją i podłożył ogień. Wyszedł z mieszkania i stanął kilkadziesiąt metrów od budynku obserwując pożar i działania ratownicze służb.

Z relacji kilku osób wynika, że podejrzany chwalił się po zdarzeniu, że „rozpalił w mieszkaniu grilla (…) i zostawił otwarte drzwi, żeby był lepszy cug”. Śledczy sprawdzili motywy jakimi kierował się sprawca. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna był skonfliktowany ze zmarłą. Twierdził też, że mieszkanie jest nawiedzone i należy je spalić bo dzieją się tam dziwne rzeczy.

AKTUALIZACJA - 1 października

Aktualnie 33-letni podejrzany przebywa w zakładzie karnym za niezapłacone grzywny. Z więzienia doprowadzono go do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa 31-latki ze szczególnym okrucieństwem. Nie przyznał się do winy, jednak w oparciu o zebrany materiał dowodowy prokuratura skierowała do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Wniosek ten został uwzględniony przez sąd. Podejrzanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: KRP I / KSP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do