Reklama

Co zrobić z pensjami posłów

03/08/2021 13:29

Na tytułowe pytanie zwykli Polacy nie mają problemu z odpowiedzią: 54 proc z nich negatywnie ocenia pracę Sejmu (sondaż CBOS z czerwca br). 

Rzadko ostatnio było za co pochwalić Koalicję Obywatelską, ale jej stanowisko z poniedziałku wydaje się zdrowrozsądkowe: najmocniejsza w sondażach partia opozycji opowiada się za zablokowaniem preyzdenckiego rozporządzenia o drastycznej podwyżce uposażeń poselskich do 12000 zł na rękę oraz zamrożeniem  pensji parlamentarzystów przynajmniej w tej kadencji. 

Od dawna zamrożone pozostają pensje sfery budżetowej i nikt z tej okazji nie wyje do księżyca, że znakomici fachowcy z niej odchodzą. Trudno o bardziej obłudny argument w dobie pandemii i związanego z nią zubożenia Polaków, powszechnych wyrzeczeń, których wymaga od nas władza i restrykcji bez pytania przez nią wprowadzanych. 

PO/KO wykazało się pewnym minimum przezwoitości, którego tej samej partii przed rokiem zabrakło, gdy zawarła pod stołem porozumienie z PiS w sprawie podwyżki wynagrodzeń: bunt senatorów sprawił, że z kolei szef posłów PiS Ryszard Terlecki za karę ujawnił tajne ustalenia z Borysem Budką. Mówiono wtedy o koalicji "koryto plus". Zaś Barbara Nowacka z wprawą blondynki z najmniej poprawnych i najbardziej seksistowskich dowcipów paplała po sejmowych korytarzach do kamer telewizyjnych, że prezydentowa powinna mieć pensję, bo nie ma - chociaż akurat o to nikt jej nie pytał a poza panią Agatą Dudą beneficjentami "koalicji przy korycie" stać się miało około tysiąca osób. Sprzeciw senatorów to gorszące rozwiązanie udaremnił. Teraz mamy drugie podejście do wyłuskania z nas, podatników, dodatkowej kasy dla skorumpowanej i indolentnej grupy zawodowych polityków. Odium wziął na siebie prezydent Andrzej Duda nie bez racji przezywany długopisem Jarosława Kaczyńskiego: narazi się opinii publicznej bo nie może już starać się o ponowny wybór a od sześciu lat wiadomo, że zrobi wszystko co każe prezes. 

Pensja poselska wynosić powinna średnią krajową. To jedyne sensowne rozwiązanie. Sprawi, że posłowie i senatorowie wreszcie będą zainteresowani podniesieniem tego wskaźnika, a stan gospodarki i warunki życia przeciętnych Polaków przestaną im być obojętne.

We Włoszech, gdzie uposażenia poselskie są najwyższe (11 tys euro na mies.), parlament pracuje najgorzej w Europie. We Francji, gdzie deputowany bierze co miesiąc 7 tys euro demokracja funkcjonuje bez porównania sprawniej.

A w Polsce zaledwie 26 proc z nas utrzymuje, że posłowie dobrze pracują. To mniej, niż ma zwolenników partia rządząca. Oznacza to, że spora cześć wyborców PiS niezadowolona jest z efetów działania Sejmu z pisowską większością. To wiele mówiąca relacja. 

Przypomina się skandowanie znane ze stadionów piłkarskich: za co my płacimy. 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do