Reklama

Czy afera z prezydentem Legionowa w roli głównej wpłynie na wynik wyborczy Platformy Obywatelskiej?

05/10/2018 21:13

Konwencje partyjne mają to do siebie, że interesują się nimi zazwyczaj tylko politycy i ewentualnie ich rodziny... Słychać na nich kolejne obietnice i przechwałki o tym, co udało się jednej partii, a co nie udało się innej. Z tego nudnawego schematu postanowił się wyzwolić prezydent Legionowa, Roman Smogorzewski.
Dzisiejszego ranka na Twitterze wybuchła prawdziwa polityczna bomba. Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka, opublikował nagranie dotyczące właśnie Romana Smogorzewskiego, który od 2002 r. sprawuje urząd prezydenta Legionowa, a od 2009 jest członkiem Platformy Obywatelskiej.
Jak w dużym skrócie można opisać konwencję wyborczą Romana Smogorzewskiego? Kandydaci i kandydatki na radnych byli opisywani przez prezydenta Legionowa między innymi tak: "ta ruda", "pani od seksu" itp. A niektórzy, jak pewna kandydatka, mogli spotkać się z uwagą: "jest z tobą kłopot, bo jesteś trochę za ładna... masz też wiele innych walorów... i kompetencji".
Po takich wynurzeniach wydawać by się mogło, że ktoś poczuje się urażony na tyle, że zwróci prezydentowi uwagę... Nic takiego się jednak nie stało. Po tych wszystkich wypowiedziach na mównicę wszedł nie kto inny, jak Jan Grabiec, rzecznik prasowy Platformy Obywatelskiej. I... po prostu podziękował Smogorzewskiemu, apelując do niego (i sali?): "prowadź nas do boju!".
Jaki bój miał na myśli poseł Platformy? Aż strach pomyśleć...

Wpis na Tweeterze wicemarszałka Sejmu, Stanisława Tyszki pod linkiem: https://twitter.com/styszka/status/1048208294005919744
Całość konwencji: https://www.youtube.com/watch?v=oi3lQtjs-C4
Fot: youtube.com