
Jak większość mieszkańców uważam, że tak zwane graffiti to nic innego, jak zwykłe bohomazy stworzone przy pomocy farb w sprayu przez zwykłych wandali, czyli pospolitych przestępców. Sytuacja grafficiarzy na Powiślu jest wyjątkowo trudna i to wcale nie z powodu, że tak skuteczna jest ochrona budynków czy stopień ich zabezpieczenia, lecz z prozaicznego powodu, jakim jest brak wolnych ścian i elewacji, gdzie jeszcze można by coś nabazgrać. Chcąc nie chcąc wandale musieli rozejrzeć się za nowymi miejscami i najwyraźniej takie znaleźli. Nie są to już bramy, podwórka, ulice czy garaże a dachy wysokich budynków gdzie w zasadzie bezkarnie powstają nie tylko bohomazy, ale również wulgarne napisy. W większości przypadków, aby się dostać w miejsca, gdzie powstają, trzeba mieć albo kaskaderskie umiejętności lub całkowicie nie posiadać wyobraźni.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa spory wpływ na brak wyobraźni i co idzie w parze na podniesienie odwagi i pozbycie się uczucia strachu ma alkohol w połączeniu z narkotykami. Nikt normalny nie ryzykowałby życiem albo poważnym kalectwem, aby napisać wulgarny napis lub coś nabazgrać wspinając się na dachy i mocno się wychylać za ich krawędź. Aby zrobić część napisów, potrzebny był też dodatkowy sprzęt w postaci drabiny. Wszystko wskazuje na to, że wandale muszą mieszkać gdzieś w pobliżu, albowiem znają doskonale teren. Musieli wiedzieć jak się dostać na teren budynków oraz na dach, który na pewno nie jest dla wszystkich dostępny. Jeśli się włamali, to popełnili dodatkowe przestępstwo. Znając życie, uszło im to płazem i nie pozostało nic innego jak czekać na kolejne graffiti, które pewnie z wiosną pojawią się na kolejnych dachach. Jak dotąd nie wymyślono skutecznej metody, aby skutecznie przeciwdziałać temu procederowi.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie