
Nie wdaję się w polemikę w komentarzach pisanych w mediach społecznościowych, ponieważ szkoda mi na to czasu ani tym bardziej ich nie czytam jednak w tym przypadku, zrobię wyjątek. Na początek wspomnę, że nie jestem polonistą, jednak składając litery do kupy, aby przekazać, jakąś treść staram się używać wyrazów w miarę prostych i nieskomplikowanych i unikam wyrazów, których nie ma. Na razie nie ma w słownikach jednoznacznie opisanego słowa „kontraruch” „kontrapas”, ponieważ jest to nowomowa, stąd zgodnie z zaleceniami pisowni pisałem oddzielnie. Wychodzę z założenia, że jak go zwał tak go zwał i wiadomo, o co chodzi.
Ten artykuł to całkowite nieporozumienie, zgodnie z treścią posta. Zawiera błędy merytoryczne, które go dyskwalifikują. Pisze (chyba?) o kontraruchu i jednocześnie ilustruje to zdjęciami z ulicy Mickiewicza oraz o niej wspomina wprost. Pasy rowerowe są tam wyznaczone dla kierunku obowiązującego na jezdni. To nie jest żaden "kontr pas" ( chodzi o kontrapas?). To w ogóle nie jest kontraruch rowerowy.
Skoro Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej przeczytał, mój artykuł to znaczy, że przynajmniej w części zrozumiał zawartą w nim treść i mogę przystąpić do części merytorycznej mojego sprostowania. Kontr pas nie jest bezpiecznym pasem do poruszania się dla rowerzystów, ponieważ samo poruszanie się żadnym pojazdem po ulicy nie jest do końca bezpieczne, jeśli ktokolwiek z użytkowników porusza się po drodze i nie przestrzega przepisów, o ruchu drogowym a jak wiemy rowerzystom, zdarza się to wyjątkowo często. Widać to doskonale na zdjęciach umieszczonych w galerii, które zostały wykonane na ulicy Dąbrowskiego na Mokotowie. W tym przypadku jest tak bezpiecznie, że rowerzyści, zamiast poruszać się, po bezpiecznym kontr pasie, wybierają drogę po chodniku przeznaczoną dla pieszych. Ruch pojazdów uspokojony czy o niskiej prędkości może być tak samo niebezpieczny, jak i każdy inny ruch.
Gdybyśmy jednak faktycznie mieli rozmawiać o kontraruchu rowerowym, to rzeczywistość nie potwierdza zabobonów na jego temat. Rzeczywistość w kraju (w tym w Warszawie) oraz za granicą. Nie ma praktycznie wypadków związanych z kontraruchem. Widoczność wzajemna rowerzystów i kierowców w takich miejscach jest idealna, bo jadą z przeciwnych stron. Jednocześnie co do zasady wyznacza się kontraruch na ulicach lokalnych, o ruchu uspokojonym i niskiej prędkości. Kontraruch to możliwość legalnego poruszania się rowerem w obu kierunkach (skrótowo czasami określana jako "pod prąd") na ulicach jednokierunkowych dla aut. Sam fakt, że ulica jest jednokierunkowa dla samochodów, nie musi boję oznaczać od razu, że jest jednokierunkowa dla rowerów.
Co do samych rowerów to może się mylę, bo nie jestem techniczny, ale wydaje mi się, że rowery napędzane siłą mięśni odchodzą do przeszłości i coraz więcej rowerów ma napęd elektryczny podobnie jak wiele innych urządzeń takich jak hulajnogi czy pojazdy z jednym kołem. Owszem są to pojazdy szybkie i zwinne, przez co bardziej niebezpieczne. Oczywiście każdy skrót drogi jest na wagę złota, ponieważ pozwala zaoszczędzić energię z szybko rozładowujących się baterii.
Rower jest pojazdem o innej specyfice i dynamice, zdecydowanie węższym i zwinniejszy. Jednocześnie jest napędzany siłą mięśni, więc każde rozwiązanie pozwalające skrócić drogę jest na wagę złota”
Na koniec wspomnę, że moje wyobrażenie na temat bezpieczeństwa na drodze a w końcu tam znajdują się kontr pasy, ma swoje źródło w prawie o ruchu drogowym a dokładnie z artykułem 4 Ustawy prawo o ruchu drogowym „Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania” potocznie zwaną Zasadą ograniczonego zaufani. Według mnie wyznaczanie takich pasów nie jest bezpieczne dla ruchu na drodze, ale w końcu każdy może mieć swoje zdanie.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie