Reklama

Grupiński: PiS i tak załatwiłby sprawę w Sejmie [NASZ WYWIAD]

02/06/2021 05:54

Z posłem Rafałem Grupińskim, byłym przewodniczącym Klubu Parlamentarnego PO rozmawia Łukasz Perzyna.

- Czy nie dzieje się u Was w opozycji coś podobnego jak kiedyś za rządów postkomunistów, kiedy to nawet, gdy pojawiały się obiecujące inicjatywy jak Konwent Św. Katarzyny na rzecz wyłonienia wspólnego kandydata na prezydenta, to i tak na koniec ktoś skrewił? W ubiegłym tygodniu przez błąd własny przegraliście prestiżowe głosowanie senackie nad wprowadzeniem do Funduszu Odbudowy preambuły o społecznej kontroli tych środków, więc ratyfikacja nawet do Sejmu nie wróciła i to PiS ma sukces?

- Zupełnie nie odbieram tego w podobnych kategoriach, jako pewnego fatum, wyroczni historii. Nikt nie powinien się pomylić w tak ważnym momencie, ale przedtem też się to zdarzało jak w sprawie ekologii.

- Co za porównanie? W tym wypadku pomyłka nastąpiła akurat w najważniejszym głosowaniu.

- Problem tkwi w tym, że senator Aleksander Pociej zdalnie uczestnicząc w obradach zarazem brał udział w posiedzeniu Rady Europy, gdzie polskiej delegacji przewodniczy. Praca na dwa komputery zemściła się... błędem. Tego zaś, że sen. Leszek Czarnobaj utknie w windzie i nie da się odłożyć głosowania zanim z niej zostanie uwolniony, a stamtąd przecież oddać głosu nie mógł - po prostu nie dało się przewidzieć. 

- Spokojnie to tylko awaria? Ale to idzie w Polskę? Wiadomo, że to PO, Koalicja Obywatelska przegrała?

- Głosowanie w Senacie przegrała koalicja demokratyczna którą oprócz nas tworzą również PSL, Lewica, senatorowie niezależni.

- Ale to Wasi ludzie nie zagłosowali a sojusznicy mieli pretensje?

 - Bo rzeczywiście ich przedstawiciele zagłosowali tak jak się umawialiśmy, prawidłowo. Takie błędy zawsze źle działają wizerunkowo, to nasz koszt. Jednak w sensie politycznym, formalnym niewiele to zmienia. Sejm i tak forsowaną przez nas preambułę by dzień później odrzucił. Przypomnę, że forsowaliśmy ją ponieważ prawnicy senaccy okazali się nawet bardziej rygorystyczni od sejmowych i stwierdzili, że do tekstu ustawy ratyfikacyjnej nie powinno się wprowadzać poprawek. Co do pomyłki... Charakterystyczne, że podniecają nas takie rzeczy. Od dwudziestu lat media podnieca każda nasza wpadka. Liczba afer w środku PiS nie budzi za to trwałego zainteresowania, zdawkowo poinformuje się o jednej i już mamy następną a ludzie trochę na to obojętnieją. Elektrownia w Ostrołęce, Turów, reperkusje nieudanych wyborów kopertowych obciążają rządzących i gdyby ich głębsza interpretacja docierała do opinii publicznej, zapewne skruszyłaby poparcie dla nich. Przecież to ważniejsze sprawy, niż fakt, że ktoś przez pomyłkę niewłaściwy klawisz wcisnął. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do