Ile Polacy wydadzą na Święta Bożego Narodzenia 2017?

W każdym domu ta sprawa przedstawia się inaczej, ale da się też zauważyć pewne dominujące tendencje. Jedną z nich na pewno jest rokroczny wzrost wydatków polskich rodzin na przygotowanie Świąt Bożego Narodzenia. Mamy na myśli zarówno zakup żywności, jak i prezentów. Jeśli wierzyć wynikom przeprowadzanych i dostępnych w sieci ankiet, w tym roku wydatki Polaków na święta wzrosną o 2 procent. Warto jednak zwrócić uwagę, że nie jest to aż tak duży wzrost, jak się spodziewano. Mieliśmy przekroczyć kwotę 1100 złotych, a poprzestaniemy na około 880 złotych.

Dlaczego wydajemy na święta coraz więcej? Na pewno nie bez przyczyny jest dość dobra kondycja materialna polskich rodzin. Rośnie też „moda” na kupowanie coraz bardziej konkretnych prezentów, najczęściej praktycznych, a w mniejszym stopniu symbolicznych słodyczy. Jest to trend obserwowany w całej Europie. Świąteczne stoły Polaków mają opinię uginających się pod ciężarem potraw, słyniemy z kupowania ogromnej ilości żywności na te szczególne dni, niestety często część potraw idzie potem do kosza. Ale, i to ciekawe, jak podają eksperci, w tym roku zamierzamy wydać więcej na prezenty niż na jedzenie. Średnio pierwsza z kwot oscylować ma wokół 450 złotych, a druga 390 złotych. W sumie, jeśli policzyć też inne koszty, w tym pieniądze wydane na spotkania towarzyskie, polskie rodziny uszczuplą swój budżet w związku z przygotowaniem Świąt Bożego Narodzenia o 880 złotych.

Czy to dużo, czy mało? Niezbyt dużo, jeśli wziąć pod uwagę wydatki świąteczne w innych krajach Europy. Tu oczywiście główne znaczenie ma stopień zamożności obywateli, choć oczywiście liczą się też siła tradycji świątecznej w danym państwie. W każdym razie nie dziwi fakt, że w bogatej Wielkiej Brytanii wydaje się średnio na święta 550 euro (jakieś 2300 zł), co przy polskim 200 euro wygląda imponująco. Drugim krajem pod względem wysokości świątecznych wydatków jest Hiszpania (ok. 520 euro), ale już Holendrzy wydają tylko nieco więcej niż Polacy (240 euro).

Nasze świąteczne wydatki zależą od naszej zamożności, ale też presja społeczna, tudzież siła obyczaju sprawiają, że Polacy potrafią w tym czasie wydać więcej, niż mają, sięgając po szybkie pożyczki, oferowane zresztą za każdym rogiem. Istnieje bowiem przekonanie, że świętowanie powinno obfitować we wszelkie dobra, co mieć ma przełożenie na nasz radosny nastrój, a także wróżyć opływanie we wszelkie dobra przez cały rok. Często kończy się to uciążliwym przejedzeniem, wręcz niestrawnością i corocznie składanym przyrzeczeniem: w przyszłym roku kupi się tego wszystko przynajmniej o połowę mniej. A po roku znowu ulegamy zakupowemu szaleństwo. Choć na pewno rośnie też odsetek rodzin świadomie rezygnujących w tym czasie z obżerania się za stołem przez dwa dni na rzecz aktywnego wyjazdu świątecznego, np. w góry.

Ponieważ świąteczne zakupy co roku zaczynają się wcześniej i często już w listopadzie, warto w tym czasie dokładnie rozplanować swój budżet, po pierwsze, by nie popaść w finansowe tarapaty, a po drugie, by nie zapomnieć o podstawach gwarantujących nam bezpieczne przetrwanie zimy. Nie możemy na przykład nie sprawdzić sprawności swojego auta, która w zimowej aurze stanowi gwarancję udanych podróży. Jeśli jest konieczność montażu nowych elementów, choćby sprawnych piór, zakupów możemy dokonać wygodnie, siedząc w domu, na sprawdzonej stronie www.czesci-samochodowe-online.pl. Koniecznie też w tym czasie musimy wymienić opony na zimowe.