
Wybrałem się zerknąć, jak postępuje budowa kładki pieszo rowerowej od strony Pragi Północ. Niestety na teren budowy wstęp jest wzbroniony, o czym informują stosowne znaki drogowe. Jednak jak to w życiu często bywa ktoś je delikatnie, poprzesuwał tak, że niby nie wiadomo co się na nich znajduje. Piesi wybierają bezpieczniejszą drugą stronę ulicy natomiast większość rowerzystów, ignoruje zakaz wjazdu dla rowerów i wjeżdża na teren budowy. Zapewne jakby mogli, to by wjechali na kładkę, jednak pracownicy budowy wiedzą, że pomysły rowerzystów daleko przekraczają poza granice wyobraźni i wjazd na samą kładkę jest solidnie zabezpieczony. Sama budowa w odróżnieniu od innych budów i nieustających remontów takich jak chociażby remont Sali Kongresowej postępuje bardzo szybko. Zajrzałem w to miejsce w sobotnie popołudnie dlatego na placu budowy, nie ma robotników. Tempo budowy jest jednak spore i postępy widać gołym okiem. Zarówno od strony praskiej, jak i Powiśla na filarach pojawiły się już pierwsze stalowe przęsła. Kładka ma zostać otwarta w 2024 roku i sądząc po tempie budowy, wszystko wskazuje, że termin oddania do użytku zostanie dotrzymany. Niestety we wczesnym projektowaniu kładki popełniono poważne błędy, które wdrożono podczas budowy. Aby pokonać Wisłę z dwóch stron, wjazd na kładkę prowadzi ostro pod górę. Piesi dadzą radę, gorzej będzie z rowerzystami. Wiadomo nie od dzisiaj, że podjazd na początku drogi bardzo zniechęca. Być może po początkowej euforii po oddaniu kładki do użytku rowerzyści będą wybierali inne przeprawy. O tym przekonamy się po otwarciu kładki.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie