Komu są potrzebne postoje taksówek?

Jest ich w Warszawie dokładnie 214. Usytuowane są praktycznie we wszystkich dzielnicach Warszawy. Mieści się na nich od kilku do nawet kilkunastu pojazdów. Służą do tego, aby idący potencjalny pasażer mógł na nich wsiąść do pierwszej wolnej taksówki. W czasach PRL nie zamawiało się taksówek przez telefon czy aplikację znajdującą się w komórkach tylko machało się na taksiarza bezpośrednio na ulicy lub czekało się na taksówkę na postoju. To był taki przystanek taksówkowy. Jak wszystko w tamtych czasach, również taksówki były reglamentowane. Bardzo często postoje świeciły pustkami nie licząc kolejki oczekujących pasażerów. Starsi dobrze pamiętają również sytuacje, kiedy to taksówkarz podjeżdżał na postój i mówił gdzie chce jechać a zgromadzeni pasażerowie z napięciem wysłuchiwali się w jego oświadczenie, ponieważ mieli szansę jechać w pobliże miejsca, do którego chcieli dotrzeć.

Dzisiaj postoje dla taksówek to w większości przypadków relikt przeszłości. Mają uzasadnienie na dworcach i czasami przy dużych centrach handlowych. Jednak trzeba pamiętać, że usługi przewozowe stają się coraz częściej elementem przetargu właśnie w tych miejscach. Nie każdy taksówkarz może podjechać na dany postój, ponieważ dysponent postoju podpisał umowę tylko z jedną korporacją.

W czasach gdzie przytłaczająca większość pasażerów korzysta z telefonów i aplikacji internetowych postoje tak naprawdę nie wiadomo, komu i do czego służą.

Bardzo często wytyczenie postoju taksówek powoduje ograniczenie miejsc do parkowania. Jeśliby zlikwidować większość tych miejsc ( z wyłączeniem znajdujących się w centralnych miejscach miasta) można by wygospodarować nawet tysiąc miejsc parkingowych. To jest około 5 dużych parkingów, których budowa jest zapowiadana przez władze miasta. Istnieją środowiska w naszym mieście, które programowo zwalczają wszelkie udogodnienia dla właścicieli i użytkowników samochodów. Pewnie ten mój pomysł nie przypadnie im do gustu. Jednak ja mam nadzieję, że władze miasta przyjrzą się tej sprawie w sposób racjonalny.