Reklama

Krzysztof Hetman: Popłynie strumień żywej gotówki, ale rząd musi złożyć wniosek

03/05/2022 06:00

Z Krzysztofem Hetmanem, europosłem PSL, rozmawia Łukasz Perzyna.

- Rosjanie właśnie kurek z gazem zakręcają, co wpłynie nie tylko na rachunki, ale zapewne wszystkie ceny. Pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy wciąż do Polski nie trafiły, chociaż mija rok, jak go do Unii Europejskiej przesłano. W części obozu władzy pojawiają się awanturnicze pomysły, żeby przestać płacić składkę unijną. Samorządy mają się czego bać, jeśli chodzi o kwestie finansowe?

- Niestety jest się czego obawiać. Polskie samorządy są pozbawione środków finansowych na inwestycje. Gospodarze lokalnych Małych Ojczyzn nie zrealizują swoich planów bez wsparcia zewnętrznego. A wiemy, że projekty te dotyczą poprawy komfortu życia społeczności lokalnych. 

- Nie są to mosty dla pana starosty ze starej piosenki...

- Wójt, burmistrz ani prezydent miasta nie budują przecież dla siebie, lecz z korzyścią dla mieszkanców, którzy ich wybierają oraz dla wszystkich Polaków korzystających z powstającej infrastruktury. Niestety trzeba pamiętać, jak dalece sytuacja się pogorszyła. Działania rządu wpływają niekorzystnie na dochody samorządów. Rozwiązania zawarte w Polskim Ładzie, dla lokalnych gospodarzy co najmniej kłopotliwe - chociaż powszechnie krytykowane - wciąż obowiązują. Dla samorządów oznaczają mniejsze dochody, wpływy z podatków.

- Czy wyzwanie największe w historii polskiego samorządu - opieka nad uchodźcami, których trafiło do nas już ponad 3 mln - wymaga nadzwyczajnych i niebanalnych rozwiązań?

- Jeśli chodzi o pomoc, udzialaną uchodźcom wojennym z Ukrainy, właśnie zwykli Polacy i samorządowcy od początku stanęli na wysokości zadania. Od pierwszych godzin nieśli pomoc wszystkim, którzy jej potrzebowali. Bez wsparcia rządu. Samorządowcy, kierując się współczuciem i zrozumieniem trudnej sytuacji naszych gości, nie oglądali się na to, kto im poniesione koszty zwróci.

- Ale nie zwalnia to rządu z odpowiedzialności? Byłoby coś niesprawiedliwego w tym, gdyby tych wydanych z dobrego serca środków teraz zabrakło w budżecie na inne samorządowe cele?

- To obciążenie budżetu samorządów można wyrównać przy pomocy środków z Unii Europejskiej. 

- Nieprawda, że ich nie ma?

- Unia Europejska przystała na to, żeby w programie CARE wykorzystać teraz środki z poprzedniej perspektywy budżetowej. CARE to instrument potężny, nie wiemy jeszcze dokładnie jaka to kwota, ale dla skutecznej pomocy uchodźcom i zapobieżania ponoszeniu strat przez samorządy z pewnością okaże się znacząca. Trzy tygodnie temu pojawił się kolejny instrument: CARE Plus React EO.

- Jak to przetłumaczyć na język praktyczny?

- Żywa gotówka przeznaczona na pomoc uchodźcom. O to w tym wypadku chodzi. Na przykład pieniądze na wsparcie przedsiębiorcom, którzy zatrudnią ukraińskich uchodźców.

- Ponieważ często są to kobiety z dziećmi, taka zachęta posłuży wyrównywaniu szans na rynku pracy?

- Ale mogą te kwoty trafić również do samorządów, które uchodźcom świadczą pomoc. W tym względzie mamy wolną rękę, jak można wydać te pieniądze. Pierwsza transza dla Polski - mówiłem już, że za wcześnie by całość oszacować - otóż ta pierwsza transza obejmuje 550 mln euro. Strumień żywej gotówki. Popłynie do Polski, gdy tylko rząd złoży w tej sprawie porządnie przygotowany wniosek. Jednak z tego co wiem, dotychczas tego nie zrobił.

Wywiad ukazał się w 66 nr gazety Samorządność

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do