Nightskating Warszawa wieczorem - kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość

Dzisiejszy wieczór będzie obfitował w sportowe emocje u osób, które wezmą udział w Nightskating Warszawa. Dla kierowców oznacza to irytację.

Czy jazda na rolkach to nowy szał drogowy? W Warszawie od dłuższego czasu, regularnie, można być tego świadkiem. Dzisiaj wieczorem będzie ku temu kolejna okazja, bowiem odbędzie się przejazd rolkarzy i wrotkarzy: Nightskating warszawa! To, że organizatorzy oznaczyli wieczorny przejazd kolorem żółtym i poziomem drugim oznacza tyle, iż wydarzenie przeznaczone jest dla co najmniej średniozaawansowanych miłośników łyżew pod butami. Żeby wziąć udział w przejeździe, trzeba sprawnie hamować oraz radzić sobie z podjazdami czy przekraczaniem torów tramwajowych. 

Impreza tradycyjnie zacznie się od zbiórki pod pomnikiem Mikołaja Kopernika. O godzinie 20.30 uczestniczki i uczestnicy wyruszą podaną trasą: 

• Nowy Świat, przez rondo de Gaulle’a, Alejami Jerozolimskimi, przez rondo Czterdziestolatka, aleją Jana Pawła II, przez rondo ONZ, aleją „Solidarności”, Leszno, Górczewską, Powstańców Śląskich, aleją Reymonta, Żeromskiego, Słowackiego, Popiełuszki, przez rondo „Radosława”, aleją Jana Pawła II, aleją „Solidarności”, przez plac Bankowy, Marszałkowską, Świętokrzyską i Nowy Świat z powrotem przed siedzibę Polskiej Akadami Nauk.

Łącznie będą do pokonania 24 kilometry. 

Policja, jak zwykle, będzie czuwać nad bezpieczeństwem ludzi, którzy postanowią brać udział w wydarzeniu. Ruch na ulicach może być tymczasowo wstrzymywany. Oprócz funkcjonariuszy, na miejscu zmagania uczestniczek i uczestników będą obserwować ratownicy z Fundacji Moto - Medic Motocyklowe Ratownictwo Medyczne Warszawa oraz specjalny zespół na rolkach. 

Udział w imprezie jest zupełnie bezpłatny!

Organizatorzy zachęcają oczywiście do wzięcia ze sobą kasków i wszelkich ochraniaczy. Przecież nawet najlepszy na świecie "zawodnik" czy "zawodniczka" dba o siebie, żeby zmniejszyć ryzyko uszkodzenia którejś części ciała podczas rywalizacji! Najlepsze jest też to, że wcale nie trzeba się zapisywać, żeby wyruszyć z linii startu i dojechać do mety wraz z innymi warszawiakami. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: