
W poprzednim odcinku wspomniałem o dziwnych schodach znajdujących się na warszawskim Powiślu i zachęcałem do odwiedzenia tego nieco zapomnianego i nieco dzikiego miejsca. Aby dotrzeć do schodów, należy udać się w kierunku skarpy, idąc od strony ulicy Gęstej. Po przejściu dwustu metrów ukażą nam się strome schody. Schody wyglądają i sprawiają wrażenie bardzo solidnie wykonanych, jednak nie ma na nich podjazdów dla wózków czy rowerów ani poręczy. Nie mniej warto wdrapać się na samą górę, aby zobaczyć, co znajduje się na szczycie skarpy. Zapewne większość osób będzie rozczarowana, gdyż na szczycie znajduje się kawałek ogrodzenia z informacją o braku przejścia, które jak widać, jednak jest. Jeśli skierujemy się za ogrodzenie, zobaczymy kolejne tabliczki informujące o spadających elementach tynku i innym niebezpieczeństwie.
Mur jest bardzo stary i pamięta zapewne jeszcze siedemnasty wiek jednak jego stan techniczny, pozostawia wiele do życzenia. Tak jest od ponad pięćdziesięciu lat i zapewne mur w końcu się zawali, odkrywając tajemnice ogrodów znajdujących się po jego drugiej stronie. Ogrody lub tereny uprawne należą do dóbr kościelnych i kościoła Sióstr Wizytek pod wezwaniem Opieki św. Józefa Oblubieńca Niepokalanej Bogurodzicy Maryi. Ścieżką dojdziemy do wiaduktów znajdujących się na ulicy Karowej. Od strony ulicy teoretycznie też nie ma przejścia, choć w zasadzie nie powinno być z tym problemu, gdyż kawałek ogrodzenia od dawna jest już przewrócony. Nie ma tu specjalnie nic ciekawego jednak na szczęście, będąc już na skarpie, można wybrać się w przeciwnym kierunku gzie, jest trochę ciekawiej. Następna część
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie