
Pokolenie końca świata to nie tylko tytuł znanej piosenki i płyty, ale również odniesienie do licznych przedstawicieli naszego społeczeństwa w tym do mieszkańców Warszawy. O końcu świata każdy z nas słyszał wielokrotnie. Najpierw Majowie się walnęli w swoich obliczeniach i data końca świata się nie sprawdziła. Nostradamus też coś pogmatwał w swoich przepowiedniach i mówiąc delikatnie, się nie sprawdziły. Geograficznego końca świata nie ma a jedno co na pewno, jest pewne to to, że koniec świata miały dinozaury co nie oznacza, że świat zniknął. Utarło się nawet takie powiedzenie „koniec świata”, kiedy wydarzy się coś niemożliwego lub mało realnego. To tak jakby nasi piłkarze weszli do ćwierćfinału jakichś mistrzostw to zapewne wszyscy, by to okrzyknęli końcem świata. Dawno temu, jak uczęszczałem do jednej ze szkół średnich na początku roku, dowiedziałem się od pani profesor, z którą miałem lekcje chemii, że jestem nieukiem a do tego leniem patentowanym i tak nie zaliczę u niej przedmiotu i nie zdam poprawki, przez co nie przejdę do następnej klasy. Podziękowałem jej pięknie za ten piękny gest i przestałem chodzić do szkoły. Po co miałbym wkuwać ileś tam trudnych przedmiotów skoro mam zapewnienie, że i tak to będzie syzyfowy trud, bo obleję rok z powodu jakiejś tam chemii. Przepowiednia pani profesor się nie sprawdziła, ponieważ jak prawda wyszła na jaw, to została wywalona ze szkoły a ja w trybie przyśpieszonym przepchnięty do następnej klasy. Codziennie w mediach słyszymy o końcu świata. Oczywiście nikt nie podaje dokładnej daty, nie mniej słyszymy o kataklizmach, zmianach klimatu, pożarach i powodziach. Pewnie niebawem z prognozy pogody dowiemy się, że nadejdzie ochłodzenie w styczniu i będzie 45 stopni w cieniu. Jest pewna grupa, która w to wierzy i to głęboko. Po co się starać, pracować, gonić za pieniędzmi skoro i tak koniec świata jest tak bliski? Można ich spotkać w parkach, kiedy zalegają na ławkach lub obok nich. Wiodą proste życie i cały czas są pod wpływem środków poprawiających nastrój, jak i rozjaśniających umysł. Warto sobie z nimi pogadać. Najczęściej można ich spotkać w parku nieopodal pomnika Nike. A tak na marginesie: z kół zbliżonych do osób dobrze poinformowanych wiem, że końca świata nie będzie. Zniknie jednak życie na ziemi. Jednak świat pozostanie.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie