Powrót Ekstraklasy? Możliwe mecze co dwa dni.

Epidemia w Europie powolutku ustępuje. Kraje Europy coraz częściej uchylają obostrzenia nadawane w celu zmniejszania jej zasięgu. Wiele wskazuje na to, że także w Polsce już niedługo możemy spodziewać się pierwszych tego typu decyzji. Stopniowe wracanie do normalności będzie też tyczyć się oczywiście świata piłki nożnej i tu zaczynają pojawiać się pewne konkretne pomysły na dokończenie sezonu. Według informacji podanych przez TVP rozgrywki ligowe miałyby wrócić już 30 maja, natomiast kilka dni wcześniej- 25 maja, miałyby zostać rozegrane mecze ćwierćfinału Pucharu Polski. Są to informacje bardzo istotne, ze względu na to, że do tej pory dyskutowano o rozegraniu tylko sezonu zasadniczego i zakończeniu ligi po 30 kolejce. Nowa koncepcja zakłada rozegranie wszystkich spotkań i planowe zakończenie po 37 kolejce. Jak sytuacja się rozwinie? Wszystko oczywiście będzie zależało od sytuacji epidemicznej w Polsce oraz zaleceń rządu, natomiast są to już pierwsze pozytywne informacje docierające do nas w temacie Ekstraklasy. Przepisy FIFA nakazują federacjom, aby sezony ligowe zostały dokończone najpóźniej do końca czerwca, co o ile nic ze strony światowej federacji się nie zmieni, oznacza, że w razie rozpoczęcia ligi 30 maja, nasi ligowcy będą musieli rozegrać 10 kolejek w ciągu miesiąca, co daje mecz co średnio 2, 3 dni. Tutaj zaczynają pojawiać się następne pytania. Czy piłkarze po takiej przerwie będą w stanie wytrzymać takie obciążenia fizyczne i co z tymi, którzy na czas epidemii wrócili do swoich macierzystych państw i w razie powrotu do Polski będą musieli przejść  dwu tygodniową kwarantannę? Jak będzie wyglądać kwestia kibiców na trybunach? Pytań na pewno będzie więcej, ale miejmy nadzieję, że jesteśmy już raczej bliżej, niż dalej mety, jaką jest wznowienie rozgrywek.