Runmageddon w Warszawie. Doświadcz na własnej skórze wody, lodu, ognia i ziemi

W tym roku najpopularniejszy bieg z przeszkodami odbędzie się w Promenadzie Zegrze. 2-3 października na terenie obiektu konferencyjno - eventowego fani sportowej zabawy zmierzą się z przeszkodami zaplanowanymi przez organizatora.

Kto jeszcze nie miał do czynienia z tym niesamowitym wydarzeniem, znajdzie wszelkie informacje na stronie Runmageddon.pl.

Jaki jest plan na weekend?

PIĄTEK 1.10

• 17:00 - 20:00 Rekrut

SOBOTA 2.10

• 6:40 - 17:30 Zawodnicy Rekrut, Intro, 
• 9:30 – 15:45 Kids, Junior (Biuro Zawodów KIDS)

NIEDZIELA 3.10

• 7:00 - 11:00 Zawodnicy Classic
• 13:00 - 17:30 Zawodnicy Family
• 9:30 - 14:20 KIDS (Biuro Zawodów KIDS)

Artykuł będziemy aktualizować na bieżąco. Będziemy wrzucać zdjęcia z wydarzenia i relacje uczestniczek i uczestników;)

Dostaliśmy relację z biegu 2 października od uczestników. Była świetna zabawa!

Robert Smoliński: 

- To mój drugi start w tego typu zawodach. Nie jest to mój ulubiony „sport”, ale lubię spróbować czegoś nowego. Ludzie jak wszędzie w tego typu zawodach są pozytywnie zakręceni. Lubię tego typu osoby. 

Pogoda dopisywała?

- Pogoda jesienna i taka miała być - uśmiecha się Robert. 

Trzeba mieć niezłą formę, żeby podołać całemu biegowi?

- To krótki dystans, 6 km, więc nie było źle.

^{fot. Robert Smoliński}

^{fot. Szymon Rembarz}

Szymon, jak Twoje wrażenia z biegu? 

- Bardzo mi się podobał. Przeszkody są super!

^{fot. Mateusz Krawiecki}

^{fot. Katarzyna Zygmunt}

Katarzyna Zygmunt:

- Wrażenia? Co start mówię, że to ostatni raz, ale to na maxa wciąga, już się nie mogę doczekać następnego eventu. Te siniaki, obtarcia, brak sił na niektórych przeszkodach i myśli po co i na co mi to było, wynagradza atmosfera całego wydarzenia. Na każdym biegu ja i moja drużyna nawiązujemy nowe znajomości, fajnie jest jak zupełnie obca osoba przystanie na moment porozmawia, pomoże przy przeszkodzie, często nawet nie fizycznie po prostu dobrą radą. To jest naprawdę bardzo miłe!

^{fot. Łukasz Wróblewski}

Łukasz Wróblewski:

- Wrażenia przednie. Bardzo pozytywnie. Profesjonalne przeszkody. Nie profesjonalni sędziowie - stewardzi nie wiem jak ich nazwać. Większość z nosami w telefonach. Ale ogólnie wszystko jak najbardziej na plus. Pierwsza i nie ostatnia taka impreza.

^{fot. Zabiegany Tata}

Byliście na biegu? Wysyłajcie mi na fb lub wrzucajcie zdjęcia pod artykułem! ;)

^{Fot. główne: Runmageddon}

CZYTAJ RÓWNIEŻ: