
Ze Sławomirem Broniarzem, prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego rozmawia Łukasz Perzyna
- Ogłosił pan, że rząd powinien wyasygnować odpowiednią kwotę, by samorządy mogły kupić sprzęt dla szkół i wypożyczać go nauczycielom?
- Bez tego lekcji się nie zrobi. Samorząd Warszawy, może kilku innych największych miast dysponuje zapewne środkami wystarczającymi, żeby sprzęt dla nauczycieli sfinansować. Z drugiej strony wiemy, że większości władz lokalnych po prostu na to nie stać. Polska nie składa się przecież wyłącznie z Warszawy i paru najbogatszych ośrodków. Polskie szkolnictwo to 4,5 mln uczniów i 700 tys nauczycieli oraz innych pracowników szkół. W pierwszym rzędzie trzeba zadbać o ich bezpieczeństwo w trudnym czasie pandemii. Ale też skoro szkoła ma działać, choćby zdalnie czy hybrydowo - trzeba zapewnić jej godziwe środki.
- Jak je oszacować?
- Rząd powinien poprzez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu określić zapotrzebowanie na niezbędny dla nauczycieli sprzęt. Wiele da się zrobić, pomimo pandemii, czy nawet paradoksalnie wymusza ona przyspieszenie pewnych działań, które w przyszłości i tak przecież trzeba byłoby podjąć. Nowy sprzęt, który teraz zostanie zakupiony, stanowi pewien kapitał, żeby zmienić edukację, unowocześnić. Teraz żeby było bezpieczniej, a potem jak się pandemia skończy - łatwiej i lepiej. Edukacja informatyczna, nawet jeśli trochę wymuszona przez dramatyczne okoliczności, okaże się przecież korzystna i przydatna dla wszystkich, skorzystają na tym nauczyciele i uczniowie, samorządy zresztą również, dlatego powtarzam, że władza centralna powinna to sfinansować. Kupione teraz komputery przecież nie zginą. Nie będą też stały bezczynnie, gdy pandemia wreszcie ustąpi. Posłużą kolejnym rocznikom uczniów.
- Czyli jakby podzielał Pan zdanie ekonomisty i prognosty Nassima Nicholasa Taleba, o którym mówi się, że przewidział pandemię, chociaż on sam skromniej podkreśla, że raczej wskazał na rolę zjawisk... niemożliwych do przewidzenia w historii ludzkości. Taleb utrzymuje, że skoro pandemia już nadeszła, trzeba maksymalnie wykorzystać te nikłe możliwości, które jeszcze nam pozostawia, choćby do zmian technologicznych?
- Wyzwanie technologiczne jest rzeczywistością, to fakt. Nie chodzi przecież o to, żeby usiąść, załamać ręce. Człowiek ze swojej natury ma prawo stawić czoła kryzysowi.
- Nauczyciel przypomina o tym politykom...
- Nie ma zapaści edukacyjnej, nie jesteśmy na nią skazani. Spróbujmy ten najtrudniejszy czas wykorzystać dla dobra dzieci i młodzieży, nauczycieli, następnych pokoleń nawet...
- Jednak gdy mówi się o nauczaniu hybrydowym to trudno pominąć fakt, że obecna władza prowadzi z nauczycielami wojnę... hybrydową właśnie, od ubiegłorocznego strajku nauczycieli, którego Pan był przywódcą. Jak to pogodzić? Tu się zwalczamy, ale przyszła pandemia, współpracować trzeba?
- Pana diagnoza problemu wydaje się słuszna. Środowe spotkanie z nowym ministrem edukacji i szkolnictwa wyższego Przemysławem Czarnkiem powinno stworzyć nową platformę do rozmów. Z poprzednim ministrem Dariuszem Piontkowskim ich nie było. Czy tak się stanie, nie jestem jeszcze pewien. Piłka znajduje się po stronie ministra.
- Co mu Pan radzi?
- Pełen dobrych chęci, w środę zachęcałem ministra, by nie podejmował walki z nauczycielami, tylko walczył o nauczycieli. Pierwszą sprawą pozostaje rozwiązanie kwestii, że pomija się nauczycieli wśród gratyfikacji dla tych, którzy bezpośrednio zmagają się z pandemią. A przecież nauczyciele znajdują się na pierwszej linii frontu. Dziś w Krakowie i szerzej w Małopolsce zwyczajnie nie ma kto uczyć. Za to pozostawanie na pierwszej linii nauczyciele, ryzykujący zdrowiem, zwykle bez porównania bardziej, niż nakazują im zawodowe przepisy, zasługują na odpowiednie uhonorowanie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie