
Jak wiemy w smogu, który najczęściej wisi sobie zimą nad miastem i nie tylko go widać, ale również dość mocno czuć. Jeśli przez kilka dni nie ma wiatru to większość z warszawiaków, wyczuwa nieprzyjemny zapach spalenizny. Takie powietrze nie jest zbyt zdrowe i aby je co nieco poprawić warszawskie władze, wprowadzą strefę czystego transportu, która jednak niewiele zmieni, ponieważ obejmie swoim obszarem zbyt małą część miasta. Smog nie będzie respektował granic strefy i nie będzie miał problemu z przemieszczaniem się nad jej teren. Samo wprowadzenie strefy niewiele da, a potrzebne są długofalowe działania, które przyniosą określony skutek po upływie wielu lat. Poważnym czynnikiem zatruwającym warszawskie powietrze są restauracje a głównie fast food-y takie jak pizze, kebaby, burgery i tym podobne przybytki.
We wszystkich tych lokalach gastronomicznych zgodnie z przepisami musi znajdować się specjalna wentylacja zwana czasem kominem odprowadzająca opary z oleju i tłuszczu najczęściej na dach posesji, w której znajduje się lokal. Na ściankach komina osadzają się tłuszcze, które częściowo się w nim spalają, ponieważ temperatura w kominie może być wysoka. Takie kominy powinny być czyszczone przynajmniej raz w miesiącu, aby usunąć zbierające się w nim nieczystości. W obszarze strefy czystego transportu takich miejsc są setki, jeśli nie tysiące. W trosce o czyste powietrze w strefie ilość takich miejsc powinna zostać ograniczona do niezbędnego minimum. W innym przypadku wprowadzenie takiej strefy mija się z celem.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jestem zdecydowanie ZA! nalezy tez wykluczyc WSZELKIE samochody bo pyl z klockow hamulcowych to glowny emitent pylow zawieszonych pm2.5 kolejnym sa zdzierajace sie opony rowerowe.tez by nalezalo wprowadzic zakazwjazdu rowerem.do tego pedalujacy rowerzysta emituje 4x wiecej co2 niz auto przewozace 4 osoby
Wandzia, ja proponuję, by w ogóle nikogo nie wpuszczać do tej strefy, bo każdy pierdzi a siarczyste wyziewy z rury odbytniczej to dopiero smog! Przy nich CO2 to pikuś xD