
Plac Bankowy na okres wakacji zmienił się z parkingu na strefę relaksu. Plac został ogrodzony a na nim ustawiono palety i drzewka. Na miejscu można odpocząć, napić się i coś zjeść.
Pomysł może i fajny, ale wykonanie średnie. Drewniane palety z których zrobiono siedzenia i stoły wraz z dostępem do wody i trochę zieleni kosztowało prawie... milion złotych.
Na placu ustawiono też jeden z pierwszych w stolicy butelkomatów. Specjalnie wydzielona strefa będzie otwarta do pierwszego września 2019 roku.
Byliście już w strefie relaksu na Bankowym? Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach poniżej.
Zobacz również: Internet śmieje się ze strefy relaksu na pl. Bankowym [MEMY]
Pierwszy butelkomat w Warszawie już jest, ale... początki awaryjne
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co za głupota i tyle kasy wydane podatników z Warszawy.
Byłem , oglądałem palety nie znalazłem.
Każdy milion, nie wydany na Rydzyka lub kler to dobrze zainwestowany milion.
to nie jest ekologiczne.szkoda kasy.za nią można przecież stworzyć w parku saskim strefę rflaksu z leżakami lub podreperować budżet jakiejś placówki oświatowej np sprzęt sportowy czy boisko
To jest naprawdę żenada. Nie jestem mieszkańcem Warszawy ale jeżeli słyszę że brakuje pieniędzy na domy dziecka i przedszkola. A ten Trzaskowski szasta hajsem na takie coś. Mam pytanie ile te ławeczki z tych europalet przetrwają bo raczej z tytanu nie są. A więc za kilka lat Warszawie szykuje się kolejny milionowy wydatek
To jest naprawdę żenada. Nie jestem mieszkańcem Warszawy ale jeżeli słyszę że brakuje pieniędzy na domy dziecka i przedszkola. A ten Trzaskowski szasta hajsem na takie coś. Mam pytanie ile te ławeczki z tych europalet przetrwają bo raczej z tytanu nie są. A więc za kilka lat Warszawie szykuje się kolejny milionowy wydatek
1 mln ? Za coś takiego?! Przecież to jakiś żart???! Chyba ktoś tu ma ludzi za idiotów.. Wiecie ile POTRZEBNYCH rzeczy można zrobić w Warszawie za 1 mln??????
Nie rozumiecie. Ktoś ten milion zarobił.
od spania na tych jewropejskich paletach to jakoś mnie du.pa boli ....
Dramat. Żałuję że nie jestem stolarzem i nie dostałam zlecenia od Trzaskowskiego - jedno zleconko i ustawienie się na całe życie. Najdroższe palety - jeśli dobrze pamiętam to europalety kosztują jakieś 4 oiro, no i te drzewka - za prawie 300 tys ile 1 sadzonka jarzębiny 1000?- mogłam załatwić za pół ceny... Dramat i żenada!!!
Dramat. Żałuję że nie jestem stolarzem i nie dostałam zlecenia od Trzaskowskiego - jedno zleconko i ustawienie się na całe życie. Najdroższe palety - jeśli dobrze pamiętam to europalety kosztują jakieś 4 oiro, no i te drzewka - za prawie 300 tys ile 1 sadzonka jarzębiny 1000?- mogłam załatwić za pół ceny... Dramat i żenada!!!