
Happening to efekt postępowania ludzi Hanny Gronkiewicz – Waltz, którzy w poniedziałek uniemożliwili mieszkańcom Bemowa i radnym dzielnicy wejście na teren bemowskiego urzędu, gdzie wcześniej zaplanowano spotkanie sympatyków NowoczesnejPL. Pikanterii dodaje fakt, że wejścia do urzędu blokowała dodatkowa ochrona, wezwana przez pełnomocników prezydenckich - Grzegorza Popielarza i Marka Lipińskiego.
Powiesiliśmy tabliczkę „wstęp wzbroniony” na drzwiach gabinetu Prezydent Warszawy, by pokazać że władze miasta odcinają Mieszkańców od dostępu do dzielnicowego Ratusza – mówi Łukasz Lorentowicz, zastępca burmistrza Bemowa. To jest śmieszne i trudne do zaakceptowania, że nie wpuszcza się ludzi do budynku, który służy m.in. temu by ludzie z różnych środowisk mogli się w nim spotykać i debatować na istotne dla dzielnicy tematy – dodaje.
Warto dodać, że NowoczesnaPL nie jest partią polityczną, natomiast w poprzednich latach wielokrotnie w Urzędzie na Bemowie dochodziło do spotkań działaczy Platformy Obywatelskiej – wtedy nie było żadnych problemów.
Zgodnie z interpretacją ludzi Hanny Gronkiewicz – Waltz, dzielnicowy urząd nie może być nikomu udostępniany. Dlatego pod znakiem zapytania stoją obrady Rady Dzielnicy, które w zależności od nastawienia Hanny Gronkiewicz – Waltz mogą być w dowolny sposób blokowane.
Fot. materiały prasowe
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie