
Tak jest jakoś głupio urządzony świat, że jak jest w maju chłodno, to większość z nas narzeka, że jest zimno. Jak aura się nieco poprawi i słonko nieco mocniej przygrzeje to każdy zaraz, szuka ochłody i cienia. Wystarczą dwa cieplejsze dni zebrane do kupy i większość zaczyna narzekać, że jest gorąco a z mediów, docierają coraz częstsze informacje o zmieniającym się klimacie, anomaliach pogodowych i czekającej ludzkość rychłej apokalipsie. Niestety na pogodę nie mamy wpływu, choć jak wiemy, są ludzie, którzy mają na ten temat zgoła odmienne zdanie. Na szczęście stwórca w tym przypadku świata wszystko dobrze przemyślał i znalazł radę na drobne niedogodności, do jakich należy pogoda. Rok podzielił na miesiące, miesiące na tygodnie a te ostatnie na dni. Oczywiście dni też się dzielą na godziny i tak dalej jednak nie jest już to takie istotne. Wracając do rozkładu dni w tygodniu, tak się składa, że piątek wypada przed dwoma wolnymi dniami i po robocie nie zważając na pogodę, można wyskoczyć na drobny raut albo i coś więcej. Potem jak grzeje słoneczko to człowieka, senność ogarnia i gorączkowo szuka miejsca na wiosenne przycinanie komara w jakimś spokojnym i mniej uczęszczanym miejscu. Rozległy park w pobliżu pomnika Nike nadaje się do tego doskonale. Można poleżeć na świeżej i pachnącej trawce i trochę się zdrzemnąć. Można się poczuć jak na prawdziwym łonie natury. Nie należy jednak przesadzać bowiem ziemia jeszcze wilgotna i ciągnie od niej zimnem. Nie mniej krótka drzemka wyjdzie tylko na zdrowie. W końcu to dopiero początek weekendu.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie