Wycinka drzew

- Właśnie trwa wycinka drzew przed Urzędem Dzielnicy Śródmieście. Na miejscu interweniują w tej sprawie członkowie naszego stowarzyszenia. Zapraszamy! – rano 18 lutego została zaalarmowana redakcja „Południa” przez stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Nasz fotoreporter utrwalił obraz skweru przed siedzibą śródmiejskiego ratusza przy ul. Nowogrodzkiej po wycince drzewa i krzewów. Takich wycinek w Warszawie, szczególnie w miejscach gdzie planowane są inwestycje, było w lutym więcej.

Miejscy aktywiści i Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy, wyrazili ostry sprzeciw wobec ustawy, która umożliwiła wycinanie drzew bez ubiegania się o pozwolenie.

„O ile jest jakaś luka prawna w poselskiej nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, to trzeba to naprawić” - powiedział minister środowiska prof. Jan Szyszko, odnosząc się do kwestii wycinki drzew pod działalność gospodarczą.

Polska Agencja Prasowa w Serwisie Samorządowym przypomniała, że 1 stycznia weszły w życie nowe przepisy, które regulują sprawy wycinki drzew i krzewów. Od tej pory bez zezwolenia można je wyciąć na prywatnej posesji, pod warunkiem jednak, że ich usunięcie nie będzie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. „Jeśli ktoś prowadzi działalność gospodarczą, musi uzyskać pozwolenie na wycięcie drzew” – podkreślił minister Jan Szyszko.

Szef resortu środowiska odniósł się do kwestii wycinki drzew przed Urzędem Dzielnicy Warszawa Śródmieście. - „Jeżeli zostało złamane prawo, sprawą powinien zająć się prokurator” – stwierdził.

Minister zwrócił też uwagę na sprawę kontroli tego, czy wycinka bez wymaganego zezwolenia nie następuje pod działalność gospodarczą. Jak podkreślił, kontrola w tym zakresie należy do samorządu. Zaznacza jednak, że resort będzie uważnie analizował efekty praktyki stosowania nowej ustawy, tak aby wszelkie luki prawne zostały wyeliminowane.

Prof. Jan Szyszko zaznaczył, że celem nowych przepisów było zlikwidowanie niepotrzebnej biurokracji i fikcji administracyjnej oraz zniesienie obecnych ograniczeń dla właścicieli nieruchomości prywatnych w zakresie usuwania drzew i krzewów rosnących na ich działce. „Jeśli są one wykorzystywane niezgodnie celem, w jakim zostały uchwalone, to jest to sprawa dla odpowiednich organów” – dodał.

Minister Szyszko podkreślił, że - podobnie jak Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości - jest zdecydowanym przeciwnikiem łamania prawa i korupcji. „Jeśli takie sytuacje będą miały miejsce to jest to sprawa dla organów ścigania. Jeśli taka będzie decyzja posłów, niewykluczona jest nowelizacja tych przepisów" – zaznaczył.

Ta wycinka przed śródmiejskim ratuszem jest związana z działalnością gospodarczą bo dla tego terenu wydano decyzję o warunkach zabudowy. Zatem jest to sprzeczne z obecną ustawą i można naliczyć karę.

Komentarz

Najwięcej w sprawie wycinki drzew protestują te osoby, które nie mają drzew na swoich działkach. Czyli chcą decydować o sposobie korzystania z czyjegoś prawa własności. To jest bezczelność.

Wnoszę by opodatkować tych, co zieleni nie mają oraz zwolnić z podatku od nieruchomości tych, co zieleń mają, sadzą ją i utrzymują dla dobra ogółu.

Mało kto wie, że więcej się w Polsce drzew sadzi niż wycina, a w szczególności znacznie więcej przyrasta masy zielonej niż jest usuwane. Gdyby nic nie usuwać, to wszystko by zarosło i pola i łąki i ogrody.

Mam ogród i jestem miłośnikiem zieleni, ale dlaczego mam pytać o zgodę na usunięcie mojego krzewu lub drzewa i jeszcze za to płacić? Bywa, że potrzeba coś w ogrodzie usunąć, bo zieleń brzydnie i się starzeje albo często się za bardzo rozrasta zacieniając inne rośliny. Nie widzę powodu pytać o zgodę na usunięcie tej zieleni kogokolwiek i jeszcze za to płacić. Wiele osób nie zakłada zieleni w swoim ogrodzie albo ją minimalizuje, bo boi się, że w przyszłości będzie musiała zapłacić, jeśli będzie chciała coś usunąć.

Powstał więc absurd, który postanowił rozwiązać ustawą minister Szyszko, który jest teraz krytykowany przez pseudoekologów. To są ci sami ludzie, którzy zalecają sztuczne choinki zamiast naturalnych, nie licząc kosztów produkcji i zanieczyszczenia środowiska wynikającego z produkcji sztucznej choinki. Tacy ludzie nie mają pojęcia o systemie przyrodniczym. Nie słuchają autorytetów, leśników, biologów, dendrologów. Oni wiedzą lepiej, jak urządzić świat za czyjeś pieniądze, a czasem, jak jeszcze na tym zarobić stosując ekoterroryzm.

Bogdan Żmijewski