Reklama

Bożena Żelazowska: Mazowsze jest jednym organizmem

16/10/2020 04:19

Z Bożeną Żelazowską, posłanką PSL - Koalicji Polskiej z okręgu podwarszawskiego rozmawia Łukasz Perzyna

- Chociaż uwagę opinii publicznej pochłania zagrożenie, związane z pandemią, akurat w tym czasie PiS zapowiada, że jeszcze w listopadzie do Sejmu trafi projekt podziału Mazowsza na dwa województwa. Jak zapatruje się na to przedstawicielka wyborców z okręgu, potocznie zwanego obwarzankiem, bo obejmującego powiaty okalające Warszawę?

- Pomysł na podział Mazowsza jest bardzo złym projektem. Śmiem twierdzić, że to temat zastępczy dla PiS. Wskazał Pan, że ludzie mówią o pandemii, oceniają działania władzy w walce z nią, to ich interesuje. Zawsze jednak, gdy sytuacja jest trudna, PiS wrzuca kolejne projekty. Zanim zaczęłam pracę w Sejmie przez wiele lat byłam radną z Mazowsza i jestem przekonana, że u źródeł pomysłu na podział regionu tkwią przyczyny polityczne. 

- Skąd Pani Poseł to wie?

- Gdyby tak nie było, wystarczyłoby poczekać trzy lata, wygrać wybory samorządowe i rządzić w całym województwie. Mazowsze stanowi wielki organizm. Władzom regionu podlegają wojewódzkie szpitale profilowane. Jeśli region miałby się podzielić, trzeba by zatrudnić kolejną wielką grupę urzędników: wymagają tego nowy urząd marszałkowski i drugi sejmik. Nie trzeba tłumaczyć, że w obecnej sytuacji inne potrzeby są pilniejsze, na co innego warto pieniądze wydawać: na walkę z COVID-19. Gdy patrzę na PiS, dochodzę do wniosku, że kto wcześniej tam wstanie, ma swój pomysł. Marek Suski mówi, że stolicą nowego województwa, tego bez Warszawy, powinien zostać Radom, ale inni działacze wskazują Siedlce czy Ostrołękę. Koszty podziału obejmą nie tylko podwojoną administrację, ale również kolejne wybory samorządowe poza przyjętym kalendarzem. To niezgodne z prawem unijnym, które zabrania wprowadzania zmian administracyjnych w trakcie kadencji wybranego już samorządu. Nie powinno się dzielić nowymi granicami regionu, który już się zintegrował. Dlatego projekt rozbicia Mazowsza na dwa województwa uważam za nie przemyślany. Niestety PiS takie właśnie do Sejmu ustawy przysyła, trafiają nocą, procedowane są pospiesznie jak "piątka Kaczyńskiego", za którą o dziwo zagłosowały również Koalicja Obywatelska i Lewica, chociaż senatorowie w toku późniejszych prac przyznawali, że zwłaszcza ta pierwsza wersja okazała się wyjątkowym bublem, chociaż oczywiście my sprzeciwiamy się również tej kolejnej, która z Senatu wyszła, bo dla polskiej wsi wciąż jest szkodliwa. Gdy rządzącym coś się nie powiedzie, powracają takie pomysły jak podział naszego województwa.  Będziemy bronić Mazowsza.

- Tożsamość kulturowa regionu pozostaje wspólna a więź z Warszawą Radomia czy Płocka mocniejsza niż Płocka z Radomiem?

- Warszawa jest stolicą Mazowsza, prawdziwym jego centrum, to chyba oczywiste. Mieszkańcom Radomia czy Ostrołęki łatwiej do niej dojechać, niż do jakiejkolwiek potencjalnej nowej siedziby władz, chociaż województwo pozostaje największe w kraju, rozciąga się od Myszyńca po Szydłowiec. Pracując przez 20 lat w samorządzie  na Mazowszu nie spotkałam się ze skargami mieszkańców, żeby mieli z dojazdem kłopoty. W obecnym kształcie województwo zapewnia równomierny rozwój. Zmiany granic tylko pogorszą wszystko to, co już się tu udało zrobić. Kulturowa tradycja pozostaje wspólna, utrzymuje się. Mazowsze jest jednym organizmem. I dobrze funkcjonuje.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do