
Zaskoczenia nie było, wybory odbędą się jak przewidywano 15 października br. Bezpartyjni Samorządowcy wielokrotnie podkreślali, że trzeba być do nich przygotowanym w każdym możliwym terminie. Zwłaszcza, że obowiązujące reguły kampanii jak i finansowania świata polityki sprzyjają zakorzenionym już w parlamencie partiom. Niezależni idą jednak do Sejmu również po to, żeby je poprawić, aby sprzyjały równości szans. Przede wszystkim zaś po to, żeby zmieniać Polskę na lepsze, jak głosiło hasło jednej z niedawnych kampanii Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej.
Znamy termin wyborów: prezydent Andrzej Duda zarządził je na niedzielę 15 października. Wyznacza to cały polityczny kalendarz: termin na zawiadomienie o powołaniu komitetu wyborczego upływa 28 września zaś listy kandydatów do Sejmu i Senatu muszą być zgłoszone do końca urzędowego dnia pracy Państwowej Komisji Wyborczej czyli do godziny szesnastej 6 września br.
Kampania wyborcza formalnie liczy się od momentu zamieszczenia w Dzienniku Ustaw prezydenckiej decyzji o wyborze terminu głosowania, co powinno nastąpić przed upływem pięciu dni od jego ogłoszenia. Wiadomo jednak, że od dawna żyliśmy w klimacie prekampanii, którym to niepięknym słowem określa się przedakcję formalnego wyborczego wyścigu, tym od samej kampanii się różniącą, że reguły w jej trakcie nie obowiązują. Hulaj dusza, piekła nie ma. Znów jednak powtórzyć można, że nie ma co zbytnio na niedogodności utyskiwać, skoro idzie się do parlamentu po to, żeby system polityczny naprawiać.
Mazowiecka Wspólnota Samorządowa od lat, a działa już dwie dekady, zachęcała przede wszystkim do udziału w wyborach. Jako jedyna siła społeczna w Polsce - również w tych, w których sama nie wystawiała kandydatów ani nikogo nie popierała. Buduje to wiarygodność obecnego jej przekazu.
Samorządowcy, prawdziwi gospodarze licznych Małych Ojczyzn, cieszą się wedle badań opinii publicznej społecznymi ocenami dwa razy lepszymi niż Sejm, Senat czy rząd. Nie jest to dziełem przypadku lecz efektem pracy organicznej. Ta tendencja nie zmienia się od lat, niezależnie od tego, kto rządzi krajem i dysponuje większością w parlamencie. Ludzie samorządu wiedzą, że mieszkańcy są zarazem obywatelami. Nie budują na sprzecznościach lecz na współpracy.
Obecna decyzja startu w wyborach ogólnokrajowych wynika z przeświadczenia, że Polska pozostaje sprawą zbyt poważną, żeby rozwiązywanie jej problemów powierzyć zawodowym politykom. Zwłaszcza wobec niebezpieczeństw nie ustępujących, wśród których najważniejszymi pozostają skutki pandemii koronawirusa i kremlowskiej inwazji na Ukrainę. A zwłaszcza tych, które narastają: jak drożyzna, zagrożenie granicy wschodniej przez śmigłowce białoruskie i fałszywych imigrantów czy wreszcie - last but not least - zimna wojna, nieformalnie wypowiedziana przez pisowską ekipę rządzącą wszystkiemu co niezależne i samorządne, jak kiedyś Związek Solidarność w czasach gdy pozostawał dumnym natchnieniem świata a nie jak dziś pisowską przybudówką, odpowiednikiem dawnego CRZZ przy PZPR.
Fakt, że wybory odbędą się w niedzielę papieską niepokoić może tylko tego, kto ma nieczyste sumienie. Przecież każdy termin w Polsce wiąże się z jakąś rocznicą. Taka jest nasza historia, zakorzeniona w polskich sercach. Bliskość daty 18 października - 45-lecia wyboru krakowskiego kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową spędzać może sen z powiek tym, którzy próbowali, opierając się na donosach byłych konfidentów komunistycznej służby bezpieczeństwa, rzucić grudką ziemi w pomnik, jaki stanowi dla Polaków dobra pamięć o Janie Pawle II. Pozostałym raczej otwiera oczy na aktualność papieskiej myśli społecznej. Sprawdzającej się - w odróżnieniu od zacietrzewionych ideologii, głoszących podziały - w świecie nie wolnym od wojen, przemocy i epidemii, ale obfitującym także w niezliczone przejawy ogólnoludzkiej solidarności, którą tak masowo okazujemy wojennym uchodźcom ukraińskim.
Liczy się wspólnota. Spotkajmy się więc i policzmy przy urnach wyborczych, jak kiedyś przy okazji papieskich pielgrzymek.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie