
Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Czas pokaże... 13 października br. Bo o co chodzi? O to, żeby przede wszystkich poszli głosować, a potem, nad kartką, pomyśleli o swoim systemie wartości: na czym im zależy? jakiego państwa chcą? co cenią w życiu najbardziej? I wybrali właściwą listę i osobę na niej!
Chcę im powiedzieć, jeśli to czytają: nie bierzcie przykładu z ogółu Polaków. Nie bierzcie... Piosenka zespołu Big Cyc, którą tu podłączam, odpowiada Wam na pytanie "dlaczego?" Wsłuchajcie się w nią. Od razu zrozumiecie całą nędzę naszego społeczeństwa, które nigdy nie nauczyło się (oczywiście wytłumaczeń jest wiele, poczynając od martyrologii narodowej) być... WOLNYM!
Wiem, łatwo tak mówić, jak się nie głoduje, ma dach nad głową i poczucie bezpieczeństwa socjalnego. A 20 proc. Polaków tego nie ma. "Przez osiem lat..." Znamy to? Znamy. Tylko co z tego? PRZEZ CZTERY LATA ten rząd obłaskawiał obywateli, przekupując ich transferami finansowymi do ich portfela. I wszystko byłoby OK, gdyby nie intencja. Bo intencja nie jest uczciwa. Ich intencja, Prawa i Sprawiedliwości, to utrzymanie władzy za wszelką cenę. Nie patrząc na koszty, które poniosą przyszłe pokolenia. I trafiają w dziesiątkę!
Tylko 21 proc. z nas, Polaków, badanych na reprezentacyjnej próbie, przez firmę Kantar, której wierzę jako socjolog z wykształcenia, bo znam kulisy sondaży, twierdzi, że politycy PiS w zakresie dysponowania finansami publicznymi są UCZCIWI (!), 37 proc. - że CZASEM SĄ UCZCIWI, CZASEM NIE, ALE TAKA JEST POLITYKA, i tyle samo, że SĄ NIEUCZCIWI, MAJĄ WIELE NA SUMIENIU.
A więc 74 proc. z nas akceptuje - w mniejszym lub większym stopniu - ten stan, bo "choć KRADNĄ, to się DZIELĄ"! I... CO PIĄTY Polak głosuje na PiS mimo dostrzegalnej wyraźnie nieuczciwości, ale że poprawiło mu się w jego portfelu, to odpuszcza wahania moralne. Złodzieje, ale swoi - taki jest tok myślenia.
Wszystkich? Również młodych (18-25)? Bo oni w nosie mają 500+, gdyż są bezdzietni i narazie w większości nie zamierzają zmienić tego stanu; w nosie mają zwolnienie z podatku, bo i tak zarabiają grosze na umowach śmieciowych; są tolerancyjni (w 75 proc. popierają związki partnerskie); drażni ich obłuda wodza partii rządzącej, bo tajemnica poliszynela, zwłaszcza na Facebooku, głosi, iż kryje się ze swoimi preferencjami osobistymi, mędząc o ideologii LGBT, którą wymyślił dla przykrycia zjawiska pedofilii w Kościele... Itd., itp.
Hierarchia wartości młodych (18-25) jest znana. Jest idealistyczna, to prawda. Ale wierzą w nią i nim wejdą w dorosłe życie, weryfikując swoją młodzieńczą naiwność (?), mogą wiele dobrego zdziałać: TU I TERAZ! Bo kto za młodu nie był idealistą, na starość będzie zgorzkniałym skurwysynem! Tak mawiał pewien mądry człowiek z Francji.
Próbne wybory, przeprowadzane w szkołach średnich różnych miast w Polsce, pokazują dobitnie, że takie proste wartości, jak uczciwość (u polityków), tolerancja dla wszelkich odmienności, jeśli nie czyni to krzywdy drugiemu, państwo, które daje poczucie bezpieczeństwa, a nie represjonuje z powodów aberracji umysłowych władzy, a przede wszystkim sprzyja rodzinie takiej, jaką sobie wymyślimy, kierując się miłością i potrzebą wspólnego bycia - takie wartości zwyciężają wśród wspomnianych MŁODYCH. I dlatego PiS w tych szkolnych wyborach dostaje ostatentacyjnie W DUPĘ, schodząc nawet do wyniku jednocyfrowego. Więc?
Chęć uczestniczenia w najbliższych wyborach ta MŁODA GRUPA deklaruje na poziomie 30 proc. (w najlepszym razie). Jak ich pobudzić? To jest zadanie oczywiście dla polityków, którzy - przynajmniej deklaratywnie - są za wartościami jak wyżej, ale i dla nas - SZARYCH (?) zjadaczy chleba, którzy też za nimi są. Ja zmobilizowałem już dwie osoby, choć miały tegoroczne wybory olać. A takich, jak ja, którzy chcą głosować za demokratycznym państwem wolnych obywateli, jest kilka milionów. Niech się więc teraz ruszą babcie i dziadkowie, zapracowani rodzice - ci, którzy pamiętają zryw 1989 r. albo znają go z pozytywnych rodzinnych opowieści - i przyprowadzą do urn swoje dzieci i wnuki. Ta wrażliwość, która dziś wyklucza udział Młodych w brudnej grze, jaką jest polityka, właśnie TERAZ może dać zwycięstwo, takie, jak 30 lat temu Waszym dziadkom i ojcom. Hej, Młodzi, nie chcielibyście... dorównać? Dla własnego (WSPÓLNEGO) dobra? Oni, Starzy, spieprzyli ówczesny triumf, ale WY? Spróbujcie naprawić!
WOJCIECH PIELECKI
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie