Reklama

Nie zapominajmy o skutkach migracji

Przypatrując się temu co dzieje się wokół tematyki migracyjnej w ostatnim czasie, nie sposób odnieść wrażenia, że coraz bardziej otwarci zwolennicy przyjmowania jak największej ilości migrantów zdają się zapominać o potencjalnie negatywnych skutkach  tego zjawiska. Jako ludzie inteligentni muszą zdawać sobie sprawę z tego co może się dziać po przybyciu do Polski  tych 7 tys młodych mężczyzn  wyznania muzułmańskiego (stan na dzisiaj ) z zupełnie innego kręgu kulturowego - ryzyko czynów przestępczych ( gwałty, rozboje ) jest dostatecznie wysokie. I co wtedy. Jaka będzie ich postawa w mediach, w których dzisiaj tak chętnie  wmawiają Polakom, że z przyjmowaniem migrantów nie wiąże się jakiekolwiek ryzyko. Możliwych odpowiedzi jest kilka.
  Po pierwsze  z doświadczenia wiemy, że kręgi lewicowe charakteryzują się wrodzoną naiwnością i delikatnie mówiąc brakiem rozumu. Ci którzy sprowadzili pierwszych muzułmanów do Szwecji, Francji, Niemiec byli  do tego stopnia  naiwni  że przyjęli,  że  grupa ta stanowić będzie dla gospodarki ich krajów jakieś realne wsparcie. Stało się dokładnie na odwrót. Służby specjalne  tych państw musiały zostać wzmocnione  dodatkowymi środkami po to by móc chronić lokalne społeczności  przed wzrostem zagrożenia terrorystycznego. Nie mówimy już o zasiłkach, które są wypłacane większości spośród migrantów.  W Szwecji w ciągu ostatnich kilkunastu lat liczba gwałtów wzrosła kilkanaście razy. To samo jeśli chodzi o rozboje. Fakty te są owszem pomijane przez media, głównie z tego powodu by nie tworzyć dodatkowych antagonizmów, ale wiedza co do tego co naprawdę się dzieje - dociera do szerokiego kręgu społecznego.
Po drugie  bezkarność sprawców tego typu decyzji. Dzisiaj nikt nie pamięta kto i kiedy podjął działania skutkujące  problemami, o których mowa. Być może i naszym mentorom  wydaje się, że  z bzdurami wypowiadanymi w mediach nie wiąże się  żadne ryzyko. Pod tym względem mają  stu procentową rację. Za dwa, trzy lata pamięć o ich  deklaracjach rozpłynie się w mrokach ludzkiej pamięci. Mam tylko osobistą nadzieję, że ofiary gwałtów, które nie daj Boże mogą się zdarzyć  to będą ich córki. Oby tak się nie stało ale w tej sytuacji  trudno pozbyć się tego typu prostych emocji.
Po trzecie wreszcie - widząc problemy, które wynikną z obecności migrantów zostanie dodany nowy typ ideologii. Wzmocnienie poczucia winy u dotychczasowych przeciwników przyjmowania migrantów poprzez sformułowanie zarzutu, że środki skierowane na ich utrzymanie i adaptację są niewystarczające oraz że nasze nastawienie jest zbyt chłodne i pozbawione entuzjazmu. Innymi słowy -  wszystko złe co się wydarzy to będzie wina osób z dystansem odnoszących się do zasiedlania polskich miast wyznawcami Proroka. Zostaną użyte argumenty o potrzebie zwielokrotnienia środków finansowych na polepszenie sytuacji materialnej uchodźców. Nikt nie zaprzeczy przecież, że świadomość posiadania własnego mieszkania sprzyja wzrostowi poczucia komfortu. Pojawią się apele o oddawanie własnych córek za mąż za nowych przybyszy, co również w oczywisty sposób wzmocni  integrację. Winni problemom będziemy my. Będziemy musieli się czerwienić  za gwałty na naszych kobietach, za to, że drugie pokolenie migrantów pozostaje bez pracy. Z pieniędzy podatnika zostanie skonstruowany fundusz ( coś na wzór PFRON ) który będzie sprzyjał zatrudnianiu wyalienowanych. Opierający się przyjmowaniu ich do pracy będą wywoływani do tablicy i karceni za bojkot programów integracyjnych.
To nie sen – to nieodległa przyszłość.
M. P.
 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do