Reklama

R. Czarnecki: Dla Ukrainy Unia robi więcej niż by chciały Niemcy, ale mniej niż powinna

13/04/2023 14:42

Z Ryszardem Czarneckim, eurodeputowanym Prawa i Sprawiedliwości z Warszawy rozmawia Łukasz Perzyna

- Jak ocenia Pan działania Unii Europejskiej na rzecz Ukrainy, czy okazują się wystarczające?

- Na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli, na którym Ukraina była jednym z dwóch głównych tematów - drugi to energetyka - mówiło się z jednej strony o sankcjach za rosyjską agresję, z drugiej strony o dostarczaniu amunicji. Ukraińcy bardzo jej potrzebują. W tej kwestii mamy dobrą wiadomość : zostanie dostarczonych Ukrainie milion sztuk amunicji. Unia Europejska przekaże je pomimo znaczących kosztów oraz absencji Austrii, Węgier, Irlandii i Malty przy podejmowaniu decyzji.

- Z czego wynikała ich nieobecność?

- Absencja to nie weto, takie zachowanie przedstawicieli tych państw pozwoliło na przyjęcie decyzji o przekazaniu amunicji Ukrainie. A przyczyna nieobecności jest prosta: te kraje pokazują wprawdzie własnej opinii publicznej, że tego nie chcą, ale zarazem wspólnej decyzji Unii nie blokują. Niezmiernie ważną kwestią, poza bezpośrednią pomocą Ukrainie, pozostają sankcje wobec agresora i tych, co go wspierają. Począwszy od drugiego półrocza 2022 każdy kolejny pakiet sankcji jest ,niestety, procedowany coraz dłużej. I zawsze okazuje się skromniejszy, niż zapowiadano to wcześniej. Polski rząd domaga się, żeby egzekwować sankcje wcześniej wprowadzone, a nie tylko ustanawiać następne. Konieczne są sankcje dla Iranu za przekazanie Rosji dronów oraz Białorusi za udostępnienie baz.

- Czy sankcje są skuteczne?

- Wielu kwestii Unia nie przewidziała. Choćby tego, że firmy rosyjskie masowo rejestrują się jako białoruskie, żeby móc handlować. Stąd niezbędne jest rozszerzenie restrykcji. Teraz widzimy już, że UE płaci cenę za grzech pierworodny zgody na derogacje czyli wyjątki dla poszczególnych państw od reżimu sankcyjnego. Belgia wysyła do Rosji diamenty z Antwerpii, Włochy odzież luksusową,a inne państwa walczą o uchylenie kolejnych furtek sankcyjnych. Wyjątki źle służą jedności i stanowczości wobec rosyjskiego agresora: dzieje się bowiem tak, jak z kostkami domina : upadek jednej powoduje przewrócenie następnych.

- Jak sformułuje Pan ogólną ocenę tego, co Unia Europejska robi dla Ukrainy?

- Unia Europejska robi więcej, niż spodziewała się Rosja, ale wciąż mniej, niż powinna. Jednak UE-27 jako całość zachowuje się lepiej niż Komisja Europejska czy Niemcy.

- W jakim sensie?

- W kwietniu ub. r. Ursula von der Leyen pojechała do Kijowa i wiele tam obiecała. W czerwcu pojechała tam następny raz i po raz kolejny obiecała to samo, bo wcześniejszych zapowiedzi nie zrealizowała. Chodziło oczywiście o obietnice pomocy finansowej dla Ukrainy. Przykład ten pokazuje, że nikt tyle Ukrainie nie da, ile Niemiec jej obieca. Instytut z Kolonii, zajmujący się statystyką, obliczający pomoc dla naszego wschodniego sąsiada - nie uwzględnia części polskiej pomocy dla Ukrainy, zaś po stronie niemieckich zasług wpisuje niezrealizowane obietnice jako... fakty już dokonane. Po prostu mamy do czynienia z fałszowaniem twardych danych.

- Czym my sami powinniśmy się kierować, pomagając Ukrainie?

- Trzeba Ukrainę wspierać i zarazem podkreślać, że robimy to w naszym najlepiej pojętym własnym interesie. Chcemy ,aby między Polską a imperialna Rosją istniało państwo, najlepiej nam przyjazne, tak jak dzisiaj. Ukraina ma prawo do istnienia, to oczywista racja moralna. Dla nas natomiast jest to korzystne. Gdy zakończy się wojna,choć pewnie będzie bardzo długa -a wierzę , że Ukraina nie przegra- trzeba się będzie zastanowić nad tym, jak wygrać pokój. Nie można popełnić błędu podobnego, jak w wypadku interwencji w Iraku, gdzie potem zabrakło polskich firm przy jego odbudowie. Polskie firmy powinny,więcej: muszą- to oczywiste -uczestniczyć w przyszłej odbudowie gospodarki ukraińskiej.

Wywiad ukazał się w 75 numerze (kwiecień 2023) gazety Samorządność

Fot: Mykhailo Palinchak

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do