
W ubiegłym tygodniu wróciłem z wypadu do Londynu. Wybrałem się tam starym, ale jarym dieslem wyprodukowanym jeszcze w ubiegłym wieku a dokładnie w 1994 roku. Jest to minivan znanej marki, który ma przebiegu prawie sześćset tysięcy kilometrów. Od końca września w Londynie znacznie rozszerzono strefę czystego transportu, która nazywa się „Ultra Low Emission Zone”. Zasady działania strefy są jasne i czytelne. Samochód z silnikiem diesla zwolniony z opłaty za wjazd do strefy musi być wyprodukowany po roku 2016 a benzynowy po roku 2006. Kierowcy chcący wjechać do strefy samochodami starszymi mogą to zrobić, wnosząc opłatę w wysokości 12,5 funta dziennie, czyli plus minus sześćdziesiąt złotych.
Nikt nikogo nie ściga i nie sprawdza a opłatę, należy uiścić do trzeciego dnia przebywania w strefie. W mieście są ustawione kamery, które skanują tablice rejestracyjne samochodów a wjazd bez opłaty nagradzany, jest mandatem w wysokości 180 funtów. Co ważne nawet nowe samochody spełniające warunki dopuszczające je do bezpłatnego wjazdu do strefy trzeba zarejestrować wjeżdżający samochód do strefy. Można to zrobić nawet 90 dni wcześniej. Przepisy są jasne i dla wszystkich zrozumiałe. Strefa Czystego Transportu w Warszawie to jest jakaś porażka. Nikt nic nie wie, nawet nie ma dokładnej mapy, gdzie będzie się zaczynać a gdzie kończyć. Blady strach padł na kierowców starszych samochodów, ponieważ tak naprawdę nie wiadomo czy za pół roku będą mogli wjechać do miasta.
Z tymi trochę młodszymi samochodami też nie do końca wiadomo co i jak ponieważ trzeba obliczać, kiedy obejmie go zakaz wjazdu do strefy. Jednym słowem panuje straszne zamieszanie i bałagan, ponieważ poza wyznaczeniem przy pomocy flamastra obszaru strefy nikt nie określił prostych zasad i przepisów, przez co jest jeszcze większe zamieszanie a niezadowolenie warszawiaków, wzrasta. Na koniec 12,5 funta za dzienny wjazd do strefy może wydawać się drogi jednak jak na angielskie realia, jest to mniej więcej stawka za godzinę pracy. W Warszawie byłby to zapewne akceptowalny koszt na poziomie około 25 złotych dziennie.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie