
Szkoła z ulicy Kieleckiej wiosną ubiegłego roku stała się jedną z najsławniejszych szkół w kraju. Dokładnie za sprawą ruskich, którzy wynajmowali cały gmach szkoły i jak to z ruskimi bywa, za wynajmowanie budynku nie płacili ani grosza. Była tam rosyjska szkoła, w której uczyły się dzieci tak zwanych dyplomatów i innych pracowników Ambasady Rosyjskiej. Koniec końców po batalii sądowej i przegranych wszystkich sprawach przez stronę rosyjską, kłopotliwy najemca przy pomocy komornika sądowego i policyjnych działań został zmuszony do opuszczenia wszystkich zajmowanych budynków. I tak szkoła przeszła z na własność Skarbu Państwa i wydawało się, że gmach wróci pod kuratelę warszawskich władz. Okazało się, że nie jest to takie oczywiste, jakby mogło się to wydawać, albowiem jak to w życiu bywa, w sprawę wmieszała się wielka polityka i nic nie wskazywało, aby w szkole rozpoczęto żadną działalność dydaktyczną.
Trwał spór pomiędzy ówczesnym Wojewodą Mazowieckim a Prezydentem Warszawy i rozpoczęto się wysyłanie urzędowych pism pomiędzy dwoma urzędami. Każde pismo ma określony czas na odpowiedź a zgodnie z modą w każdym z dokumentów, znajdowano jakieś braki formalne. A to podpis był nie w tym miejscu lub pieczątka krzywo postawiona. Rozwiązanie spadło z nieba piętnastego października ubiegłego roku, kiedy to zmienił się układ sił w sejmie a Wojewoda Mazowiecki, podał się do dymisji. Nowy wojewoda z nadania rządzącej koalicji rozwiązał wszystkie problemy i gmach szkoły znalazł się w kurateli miasta. W szkole ma być przeprowadzony remont i ma znaleźć tutaj swoje miejsce Szkołą Specjalna. Jak na razie nic się nie dzieje i budynek szkolny stoi pusty. Może od września sytuacja się zmieni.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie