Reklama

Wisła i rejsy po rzece

11/08/2023 01:43

Pamiętam jak jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku na Wiśle po stronie Powiśla od wczesnej wiosny do późnego lata, non stop pracowała pogłębiarka, zapewniając dla większych jednostek pływających odpowiednio głęboki tor wodny. W tamtych czasach po Wiśle pływało wiele statków wycieczkowych i za niewielkie pieniądze można było zabrać się na rejs wycieczkowy, który trwał w zależności od programu od godziny do dwóch i była to fajna rozrywka, jak i forma spędzania czasu. Oczywiście były organizowane też dłuższe rejsy nad Zalew Zegrzyński czy do innych miast takich jak Płock, czy Kazimierz nad Wisłą. Oczywiście takie rejsy były odpowiednio droższe nie mniej chętnych na nie, nie brakowało i bilety trzeba było rezerwować z dość dużym wyprzedzeniem.

Nad rzeką nie było jeszcze Bulwarów Wiślanych i związanych z nimi atrakcji a mimo to Wisła tętniła życiem. Poza statkami pasażerskimi po rzece pływały liczne barki przewożące towar, które cumowały w Porcie Praskim. Żaglówki i mniejsze jednostki zawijały do Portu Czerniakowskiego. Wraz z przemianami ustrojowymi statki pasażerskie a z nimi towarowe zaczęły znikać z rzeki i w sumie nie pozostała w Warszawie ani jedna większa jednostka. Pasażerów obsługują małe jednostki, które najczęściej przewożą pasażerów z jednego brzegu Wisły na drugi lub odwrotnie. Są też rejsy widokowe małymi płaskodennymi stateczkami jednak koszt takiej wycieczki, jest dość wysoki. Wisła i jej wiślana flota to już historia i najprawdopodobniej statki wycieczkowe na rzekę już nigdy nie powrócą.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do