Reklama

Wsiąść do pociągu byle jakiego

17/07/2023 11:01

Policjanci zajmowali się sprawą oszustwa, które popełniła poszukiwana kobieta. Żeby ją znaleźć, musieli... wsiąść do pociągu i to wcale nie byle jakiego.

Policjanci z KRP VI pracowali nad zatrzymaniem poszukiwanej za oszustwa 31-letniej kobiety, która przez rok ukrywała się przed wymiarem sprawiedliwości. Sądy Rejonowe w Świdnicy, Gdyni i Rudzie Śląskiej wydały za nią trzy listy gończe. Sam Sąd Rejonowy w Legionowie wydał aż cztery nakazy doprowadzenia jej do aresztu. Co więcej, kobieta była poszukiwana do ustalenia miejsca pobytu do celów prawnych przez Prokuraturę Rejonową w Legionowie, Pułtusku i Opolu. To wszystko to całkiem pokaźna "biblioteka".

Funkcjonariusze z Pragi-Północ na pewnym etapie otrzymali informację o tym, że 31-latka mieszka w Chotomowie. Kom. Paulina Onyszko przekazała, że ten trop okazał się nietrafiony. Rodzina poszukiwanej też nie chciała udzielić żadnych cennych informacji. Mundurowi byli więc zmuszeni do zastosowania innej taktyki.

Policjantom udało się dowiedzieć, że kobieta prawdopodobnie spędza wakacje nad morzem i będzie wracała pociągiem do domu. Kryminalni przeanalizowali trasę przejazdu pociągów na odcinku Karwia - Warszawa. Wytypowali dwie lokalizacje, w których kobieta mogła zakończyć podróż.

Niektórzy funkcjonariusze wsiedli do wyznaczonego składu w Nowym Dworze Mazowieckim, pozostali czekali w ustalonym miejscu. W końcu kryminalni wysiedli wraz z 31-latką z pociągu. Kobieta w kajdankach zakończyła wakacje. Upłyną prawie trzy lata zanim wróci do domu

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Zobacz także:

Legia Warszawa z Superpucharem Polski!