
W jednym z apartamentowców w środku Warszawy, a konkretniej przy ul. Złotej 44, wybuchł pożar, który mógł skończyć się tragicznie.
Na ósmym piętrze najdroższego z polskich apartamentowców, który znajduje się przy ul. Złotej 44, doszło do wybuchu pożaru, który mógł skończyć się tragicznie. Ogień w apartamentowcu pojawił się dzisiaj (wtorek, 22 października 2024 roku) w godzinach porannych i pojawił się w... saunie.
Reporter serwisu RMF MAXX Przemysław Mzyk, gdy pożar wybuchł, wszyscy automatycznie usłyszeli alarm. Tymczasem warszawscy policjanci poinformowali, że we wspólnej przestrzeni rekreacyjnej z basenem i sauną doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Łatwo sobie więc wyobrazić, do jakiej tragedii mogłoby to doprowadzić, gdyby służby nie zareagowały w porę, a alarm zawiódł z ostrzeganiem. W budynku miało miejsce ogromne zadymienie. Łącznie trzydzieści osób zostało ewakuowanych z wnętrza.
Żagiel Libeskind, bo tak nazywa się dany apartament, jest teraz pod nadzorem służb. Na miejscu działały aż cztery zastępy straży pożarnej. Sytuację w miarę sprawnie opanowano.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie