Reklama

ZDANIEM CZARNECKIEGO. Ukraina: emocje i polityka

Nie ukrywam, że w ostatnich latach z Ukrainą wiele mnie łączyło: przede wszystkim zawodowo. Jako jedyny europoseł miałem swoje biuro poselskie w… Kijowie! Funkcjonowało przez lata. Czy teraz w tym budynku opatrują rannych żołnierzy i cywilów?
Uruchomiłem też program stypendialny, podpisując umowę z prestiżowym, jednym z najlepszych na Ukrainie uniwersytetów -w Charkowie. Dzięki tej umowie gościło u mnie, na stażach, około dziesięciu studentów z Charkiva (ukraińska nazwa Charkowa). Co się dzieje dzisiaj z moimi stażystami? Żyją? Walczą? Uciekli z Ukrainy? 

Przez dziesięć lat (2009-2019) byłem wiceprzewodniczącym Zgromadzenia Parlamentarnego EURONEST, skupiającego przedstawicieli dwudziestu ośmiu krajów UE i sześciu krajów Partnerstwa Wschodniego. Największym z nich była Ukraina. W tym charakterze szereg razy byłem w ukraińskiej stolicy. Na przykład pamiętam spotkanie z nieszczęsnym prezydentem Janukowyczem tuż przed jego, katastrofalną w skutkach dla Ukrainy, decyzją o zerwaniu negocjacji z UE o umowie stowarzyszeniowej.

Byłem tez sześć razy na Majdanie. A w zasadzie na „drugim” Majadanie zwanym też Euromajdanem. Przemawiałem tam nawet dwukrotnie i to po ukraińsku. Moje pierwsze przemówienie nastąpiło wieczorem w noc poprzedzającą brutalne, pierwsze stłumienie Majdanu przez "Berkut".

Ale jestem polskim politykiem i muszę oddzielić emocje od politycznych kalkulacji. Stwierdzam zatem, że w polskim interesie leży istnienie niepodległego państwa miedzy Rosja a Rzeczpospolitą. Dlatego także z tych względów - nie tylko moralnych - należy wspierać Ukrainę.

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do