Reklama

Ziemie obracają się coraz szybciej - skutki dla polityki międzynarodowej, współpracy wojskowej, relacji USA-Chiny. Propozycje Egiptowi w kontekście Strefy Gazy. Rosja vs Ukraina. Polskie interesy w obliczu zmiany rządu i racji stanu.

Ziemia kręci się coraz szybciej. To metafora. W polityce międzynarodowej szereg nieszablonowych spotkań, decyzji, propozycji. I tak choćby spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych Ameryki i Chińskiej Republiki Ludowej zaowocowało wznowieniem… współpracy wojskowej. Nie miejmy złudzeń: Waszyngton i Pekin były, są i będą wielkimi konkurentami. Będą się szpiegować i ze sobą rywalizować, będą budować sojusze przeciwko konkurentowi, ale teraz obie strony uznały, że przyda się odwilż. Chiny – państwo o kilku tysiącach lat historii – są z definicji bardzo pragmatyczne. Może dlatego, że myślą o polityce międzynarodowej w perspektywie nie kilku miesięcy, paru lat, kolejnych wyborów, tylko dziesięcioleci (jeśli nie dłużej). Amerykanie zapewne zamykają „front azjatycki”, bo przecież za dwa miesiące startują prawybory i ostra kampania wyborcza, co w sytuacji bardzo zbliżonych szans obu głównych kandydatów jest „oczywistą oczywistością”. Stąd zapewne Biały Dom chce mieć spokój na „odcinku” chińskim.

USA ma też proponować Egiptowi – państwu muzułmańskiemu, ale tradycyjnie proamerykańskiemu, aby „zaopiekowało się”, sąsiadującą z nim Strefą Gazy. To próba wyjścia z klinczu, którym stała się sytuacja w regionie, nazywanym przez Anglosasów „Middle East”, a przez nas „Bliskim Wschodem”.
Tam , w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu zawsze była „neverending story” - „niekończąca się opowieść”, ale teraz eskalacja przemocy po obu stronach ma olbrzymie reperkusje i w świecie dyplomacji i na ulicach europejskich miast, w coraz większym stopniu zamieszkiwanych przez muzułmanów solidaryzujących się ze swoimi braćmi w wierze w Palestynie.

Jak przewidywałem już kilka miesięcy temu Zachód – po cichu, nieoficjalnie – coraz bardziej wymusza na Ukrainie zgodę na zawieszenie broni. Oczywiście będzie się mówiło, że jest ono „czasowe”. Rosja jednak chce kontynuacji wojny, której przecież przegrywa - chce w sytuacji, gdy zaplecze demograficzno-militarne ma ona wyraźnie większe niż Kijów.

W tym wszystkim trzeba mocno pilnować polskich interesów. Niezależnie od zmiany rządu. Racja stanu Rzeczpospolitej i polski interes narodowy musza pozostać głównymi drogowskazami.

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do