
Piotr Guział, znany głównie z organizowania referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, stał się jedną z twarzy „afery taśmowej”. Ostatnie nagrania, które ujawnił portal onet.pl, dowodzą, że prócz członków Platformy Obywatelskiej w restauracji "Sowa i Przyjaciele" bywali ludzie z zupełnie innych stronnictw politycznych.
Piotr Guział dzisiaj związał się z Prawem i Sprawiedliwością. Popiera Patryka Jakiego w walce o prezydencki fotel w Warszawie, ma zostać wiceprezydentem, gdyby Patryk Jaki odniósł zwycięstwo. O nagraniach z jego udziałem przypomniał właśnie Onet.pl.
Dwaj kelnerzy, którzy byli odpowiedzialni za nagrywanie polityków, zeznali, że Piotr Guział był uczestnikiem przynajmniej dwóch rozmów, które zostały przez nich nagrane. Mimo ich zeznań, w aktach sprawy próżno tych nagrań szukać. Sprawa wygląda dość tajemniczo. Czy możemy się więc spodziewać, że nagrania te zaczną wypływać dopiero wtedy, gdy kampania PiSu w wyborach samorządowych wejdzie w decydującą fazę?
Sam zainteresowany twierdzi jednak, że rozmowy, które odbywały się w "Sowie i Przyjaciołach" dotyczyły jedynie spraw prywatnych. Były one prowadzone przy „dużej ilości alkoholu”, a jedynym ważnym celem, jaki postawił sobie Piotr Guział w trakcie rozmów było „dowiedzieć się, jak środowisko przedsiębiorców reaguje na zainicjowane przez niego referendum.”
fot. facebook
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie