
Miał 74 lata. Zmarł śmiercią podróżnika, zdobywając najwyższy szczyt Afryki - Kilimadżaro. O śmierci poinformowała rodzina.
"Jedna z najbardziej otwartych, pozytywnych i emanujących życiową energią osób w świecie podróżniczym"- Kołem Się Toczy. Kazał do siebie mówić Olek, wszystkim, niezależnie od wieku.
Aleksander Doba znany był między innymi z przepłynięcia kajakiem Oceanu Atlantyckiego z Afryki do Ameryki Południowej. Oprócz tego przepłynął kajakiem Bałtyk i Bajkał.
Dwukrotny złoty, srebrny i brązowy medalista Otwartych Akademickich Mistrzostw Polski w kajakarstwie górskim. W plebiscycie National Geographic zdobył tytuł „Podróżnika Roku 2015”. W tym samym roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2018 r. później otrzymał również Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości.
Olek krzyczał Afryka dzika!, mówił, że jest w świetnej formie. Nie miał objawów choroby wysokościowej. Olek zdobył szczyt o godz. 11 w poniedziałek. Przed wykonaniem zdjęcia poprosił o chwilę odpoczynku. Później stracił przytomność, a zaraz później funkcje życiowe
- poinformował Łukasz Nowak z Klubu Podróżników Soliści. Jak mówi stało się to na szczycie góry, prawdopodobnie mógł być to zawał serca.
Na podstawie jego podróży i życiowych osiągnięć powstał nawet film Happy Olo. Więcej informacji o tym znajdziecie na stronie Happy Olo.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie