
Kilka dni temu, 28 kwietnia był Międzynarodowy Dzień Tańca i chociaż jest pandemia, a w Warszawie nie odbyło dużo wydarzeń tanecznych, tancerze wciąż nie poddają się. O tańcu współczesnym hula hoop porozmawiamy z Kasią Urmanowicz, artystką holistyczną.
Anna Chajda: Od ilu lat trenujesz?
Katarzyna Urmanowicz: Kręcę od 12 lat, od 3 profesjonalnie. W międzyczasie do hula hoop doszło jeszcze koło LED, fushigi ball, fan veils... oraz ogień: dragon staff, contact staff, pochodnie na dłoń oraz wachlarze ogniowe. Uwielbiam też łączenie wizualizacji z tańcem.
Co Cię kręci w tym, kto Cię inspiruje?
Do kręcenia zainspirowała mnie Lisa Lottie - zobaczyłam jej filmik na youtube i od razu poczułam, że to jest "moja" forma ruchu. To jest to, co kocham. Aktualnie inspiruje mnie cały świat wokół - we wszystkim można ujrzeć powiew świeżości. W kręceniu kręci mnie wielowymiarowość form wyrazu tanecznego. Uwielbiam taniec współczesny i capoeirę, przez co wielką radość sprawia mi dołączenie rekwizytu do tych form ruchu.
Gdzie możemy Cię obejrzeć?
W tym roku można mnie spotkać na festiwalach: Fest Festival, Tribalanga, Noc Yetai i Zielone Kręgi. Tańczę również w spektaklach multimedialnych projektu SoundDome (Alia Fay - śpiew, flety; Dawid Skrzypek - instrumenty).
Ze względu na obecną sytuację mieliśmy przerwę, a gdy będzie spokojniej, powrócimy do koncertów w Centrum Praskim Koneser (i nie tylko). Tańczyłam też w kolaboracjach z muzykami: Carbon Based Lifeforms, Solar Fields, Entheogenic i Hinkstep. Można mnie spotkać w różnych miejscach Polski podczas street show:
Co byś poleciła chętnym do rozpoczęcia przygody z tym rodzajem tańca?
Sprawić sobie hula hoop i zacząć się bawić. Potańczyć, traktując koło jako przedłużenie ręki/ciała. Dzięki temu łatwo wpłynąć we flow, nie przejmując się nieznajomością tricków na tym etapie. W internecie można znaleźć tutoriale uczące każdego tricku (a powstają ciągle nowe). Można również poszukać zajęć i warsztatów w swoim mieście lub w internecie. Szukając kół można zajrzeć na hulala.pl i kuglarstwo.pl, moje koła w większości pochodzą stamtąd. W hulala jest duża różnorodność przepięknych taśm do kół, aż trudno wybrać "tę jedyną".
Czy w Warszawie są jakieś miejsca, gdzie można to trenować?
Najlepszą salą treningową są przepiękne parki w Warszawie. Oraz wszelkie miejsca, gdzie można czuć się swobodnie. Na Facebooku jest grupa WOSK - Warszawskie Otwarte Spotkania Kuglarskie - tutaj ludzie umawiają się na spotkania. Jest również społeczność Hooping.pl, w ramach której organizowane są spotkania Hula Hoop JAM na Polach Mokotowskich. Czasem hooperki organizują tu też warsztaty hula hoop - a ile osób, tyle styli kręcenia - mamy tu przecudowną różnorodność.
Również prowadziłam w Warszawie warsztaty - otwierające na taniec i swobodny flow z kołem - Hula Hoop Flow oraz Hula Hoop Goddess. Gdy będzie możliwość, ponownie coś zorganizuję.
Każdy taniec hoop jest tak indywidualny, jak osoba, która go choreografuje. Autorskie wariację hula hoop możemy także kategoryzować jako “trening całego ciała”, bo wpływa doskonale na gibkość, równowagę oraz siłę.
To co Wy na to? Do dzieła ;)
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie