
Zakład Gospodarowania Nieruchomościami jest jednostką budżetową miasta stołecznego Warszawy, stąd można przypuszczać, że rozkaz, aby nie dokarmiać ptaków na Mokotowie, przyszedł z samej góry, czyli warszawskiego ratusza. Jak widać, znalazł się spory budżet i wyprodukowano nawet specjalne tablice informacyjne, które rozwieszono na mokotowskich podwórkach. Jako że czasami na Mokotowie trochę wieje to, aby zapoznać się z tą informacją, trzeba stanąć na głowie co nie dla wszystkich może być takie oczywiste. Ja spróbowałem i postanowiłem rozeznać się w sprawie i zajrzałem na stronę internetową Urzędu Miasta, aby odnaleźć jakąkolwiek informację dotyczącą niedokarmiania ptaków na Mokotowie.
Po wpisaniu różnych fraz do wyszukiwarki umieszczonej na stronie zawsze pojawiały się hasła, z których wynikało, że Warszawa jest przyjacielem ptaków i w ciągu wielu lat zorganizowano wiele akcji mających wesprzeć te skrzydlate i do tej pory przychylnie nastawione do warszawiaków stworzenia. Przez dekady nikomu nie przeszkadzało dokarmianie ptaków chlebem pokrojonym w kostkę i wystawionym w umówionych z ptakami miejscach na trawnikach. W przedszkolach na pierwszych dziecięcych rysunkach można zobaczyć wiszące na drzewach karmniki, z których sikorki dziobią słoninkę a wróble wysypane ziarenka. W szkołach podstawowych dzieci samodzielnie budują karmniki, a następnie, rozwieszają je na drzewach, aby głównie zimą dokarmiać ptaki. Dokarmianie ptaków jest czyś tak naturalnym i oczywistym, że trudno na ten temat polemizować. Jak widać Zakład Gospodarowania Nieruchomościami na Mokotowie, jest odmiennego zdania i poszedł z ptakami na wojnę. Ciekawe czym to się skończy?
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie