
Uwielbiam obserwować warszawskie budowy i się przyglądać jak pracuje ciężki sprzęt budowlany. Na budowie zawsze dzieje się coś ciekawego i można tam znaleźć wiele ciekawych z punktu widzenia fotografa wdzięcznych tematów. Niestety, ilekroć jestem na budowie linii tramwajowej z Centrum do Wilanowa, nigdy nie zastałem tam żywego ducha o robotnikach budowlanych, nie wspominając. Owszem jest tam sporo sprzętu, jednak sprawia on wrażenie porzuconego. Podczas mojej ostatniej wizyty na budowie było podobnie. Przechodząc wytyczoną dla pieszych alejką na drugą stronę ulicy Belwederskiej, zauważyłem dziwną instalację przypominającą uliczną reklamę. I nie myliłem się, albowiem jest to reklama, tyle że samej inwestycji. Znajdują się tam wizualizacje, jak to będzie kiedyś pięknie, jeśli inwestycję uda się doprowadzić do końca.
Przechodzień może się dowiedzieć, ile będzie kosztował przystanek tramwajowy na trasie, drzewa, a nawet metr samej trasy. Wystarczy podzielić podaną na planszy cyfrę oznaczającą koszt inwestycji przez podane obok ilości drzew czy przystanków. Oczywiście zgodnie z panującą modą nie zapomniano o tym, aby obrazić kierowców, informując, ile osób przewiezie komunikacja miejska a ile w tym samym czasie samochody osobowe. Autor zapomniał, że samochodem osobowym podróżuje się też dla samej przyjemności poruszania się samochodem co raczej trudno powiedzieć o przemieszczaniu się środkami niewydolnej komunikacji miejskiej. Zamiast wydawać pieniądze na idiotyczną propagandę rodem z PRL-u lepiej wydać pieniądze na jakiś bardziej zacny cel. Tych ostatnich przecież nie brakuje.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie