Okolice Karowej

Okolice Karowej niebawem znajdą się w centrum uwagi zarówno rowerzystów, jak i pieszych,  sądząc bowiem po pracujących dźwigach nad Wisłą kładka pieszo-rowerowa zostanie ukończona i po przeprowadzeniu niezbędnych testów otwarta. O tym, że połączy dwa brzegi Wisły, jest już niemal pewne, choć nie było to takie oczywiste, patrząc na wybudowany nieopodal tunel, z którym nie trafili pod koryto rzeki i znajduje się obok Wisły. Pewne niczym podatki jest natomiast jedno. Kładka jest tak naprawdę znikąd donikąd. Po obu jej stronach nie ma zupełnie nic istotnego, co byłoby powodem, aby z buta lub rowerem przechodzić na drugi brzeg rzeki. Aż prosiło się, aby połączyła podzamcze z terenami wokół warszawskiego Ogrodu Zoologicznego. Jednak byłoby to za proste i wybrano chyba najmniej odpowiednie miejsce ze wszystkich możliwych. Na praską stronę wybierzemy się kiedy indziej, teraz przyjrzyjmy się atrakcjom po stronie Powiśla. Po przekroczeniu Wisłostrady po lewej stronie będą mieli szpital położniczy a o prawej strony w zależności od kierunku wiatru, poczują miłe dla nosa zapachy ze stacji uzdatniania wody zwanej stacją filtrów. Następnie za ulicą Dobrą po lewej stronie jest zaniedbany skwerek z pomnikiem Agatona a po prawej już od dawna nieistniejące tak zwane czerwone boisko. Dalej będzie już tylko gorzej, bo po prawej stronie znajduje się Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Dalej jest wjazd pod górę dla rowerów a piesi, mogą wybrać klimatyczne schody. Potem jeszcze kawałek pod górkę i znajdziemy się na Krakowskim Przedmieściu. I dopiero w tym miejscu można liczyć na jakieś atrakcje. Jakiś kilometr za kładką. Jednym słowem kawał drogi do pokonania zupełnie bez sensu. Choć podobno rowerzyści takie podróże najbardziej lubią.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca: