
Przy ulicy Spartańskiej (Mokotów) powstała pierwsza w Warszawie stacja ładowania autobusów elektrycznych z pantografem. Kolejne dwie pojawiły się przy Konwiktorskiej. Sukcesywnie powstają następne. Brzmi nieźle, mieszkańcy są pod wrażaniem tej informacji, ale... nie wszyscy w ogóle wiedzą o co chodzi dlatego postanowiliśmy w najprostszy z możliwych sposobów wytłumaczyć to technologiczne cudo.
- Przede wszystkim PANTOGRAF w tym konkretnym przypadku jest przekaźnikiem prądu - wyjaśnia nam Łukasz Świerczyński z Warszawskiej Grupy Luka&Maro.
Zamontowany pantograf jest przy ulicy. Tam, na końcu trasy podjeżdżają pod niego autobusy, które mają na dachach odbiorniki prądu. Pobierają go z pantografu. Bezprzewodowo, bezdotykowo.
Kolejne takie ładowarki pojawią się już wkrótce. W sumie ma ich być 19.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie jest pantograf ani tym bardziej przekaźnik prądu. To jest stacja ładowania autobusów wyposażonych w odbierak dachowy zwany (niesłusznie) pantografem. Stacja ładowaniu, czyli układ zasilania (ładowania) baterii akumulatorów autobusu elektrycznego.