Plantacja pokrzyw na Żoliborzu

Żoliborz jest znany z różnych miejsc, które wpisują się w historię naszego kraju, jak i całego świata. Dość wspomnieć o pewnym niepozornym domku, w którym mieszka najważniejsza persona w Polsce. Oczywiście każdy wie o Cytadeli, gdzie znajduje się Muzeum Katyńskie, a już w sierpniu, otworzy swoje podwoje Muzeum Historii Polski. Również na Żoliborzu jest Kościół św. Stanisława Kostki, gdzie znajduje się grób księdza Jerzego Popiełuszki. Warto dodać, że Żoliborz jest też najmniejszą dzielnicą Warszawy i jak na tak małą powierzchnię ma tyle ciekawych miejsc, że nie jedna znacznie większa dzielnica może się zawstydzić. Jednak poza oficjalnymi obiektami są też miejsca mniej znane lub zupełnie nieznane. Do takich miejsc należy olbrzymia plantacja pokrzyw. Plantacja znajduje się u zbiegu ulic Potockiej i Gwiaździstej na nieco zacienionej drzewami i krzakami polanie. Jest to wręcz idealne miejsce dla pokrzyw, brakuje tylko jakiegoś niewielkiego strumyka, choć pewnie taki kiedyś w tym miejscu był bowiem osiedle, na którym tak bujnie rosną pokrzywy, nazywa się Marymont Potok. Pomimo że jest to zwykła pokrzywa, zwana pokrzywą zwyczajną (Urtica dioica) poza ogólnie znanymi właściwościami zdrowotnymi posiada podobno jeszcze jedną właściwość znaną nielicznym koneserom tego gatunku. Zrywają oni odpowiednie listki pokrzywy specjalnymi szczypcami, aby się zbytnio nie poparzyć, a następnie suszą listki na słońcu. Potem tną listki na drobną sieczkę i palą je w specjalnych fajach. Podobno wrażenia są niesamowite. W czasie ostatniej wojny w tym miejscu była niemiecka fabryka specjalnej czekolady dla wojska, po której spożyciu żołnierze mogli nawet przez tydzień nie spać. Kiedy ewakuowano fabrykę, jedna z cystern pękła i ciecz będąca podstawowym składnikiem czekolady wyciekła do ziemi. Zapewne dlatego właściwości są takie, a nie inne pokrzyw rosnących w tym miejscu. Pokrzywy rosną na Żoliborzu w tym miejscu od wczesnej wiosny do późnej jesieni.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca: