Pogoda teraz: 16°C | bezchmurnie
Reklama
Skandal na Marszałkowskiej
Przejeżdżając ostatnio ulicą Marszałkowską, kątem oka zwróciłem uwagę, że na budowie mającej na celu zwężenie ulicy dzieją się jakieś dziwne rzeczy. Postanowiłem sprawdzić to osobiście i na placu budowy stawiłem się osobiście. Plac budowy oczywiście jest tylko z nazwy, gdyż zgodnie z nowymi warszawskimi standardami, na Marszałkowskiej nic się nie buduje. Choć od tej reguły znalazłem jeden wyjątek, ale jest to temat wymagający opracowania w oddzielnym artykule. Po dotarciu na miejsce od razu zorientowałem się, co jest nie tak. Na prawym pasie, który został zabrany, zrobiono miejsca parkingowe, przedzielone skwerkami, na których będą sadzone drzewa.
Drzew będzie sporo i tak na oko po przebudowie zostanie na Marszałkowskiej przynajmniej o połowę mniej miejsc niż przed jej rozpoczęciem. Drzewa na parkingu, jak i przy samej ulicy to nie jest najlepszy pomysł. Jednak znacznie gorszym pomysłem jest usytuowanie drogi dla rowerów, która przebiega obok parkingu i oddziela parking od chodnika. Kierowcy chcący przedostać się z parkingu na chodnik będą musieli przechodzić przez drogę dla rowerów, co jest zupełnie bez sensu. Jednak większość warszawskich inwestycji projektowana jest bez sensu stąd też nikt, nie powinien się dziwić, że na Marszałkowskiej, jest tak samo, jak gdzie indziej. Remont ulicy rozpoczął się pod koniec czerwca, o czym można dowiedzieć się z jednego z napisów umieszczonych na jednym ze znaków. I nic nie wskazuje, że szybko dobiegnie końca.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Aplikacja wio.waw.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo wio.waw.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tylko głupi idioci mogli coś takiego wymyślić, zmniejszenie ruchu w centrum to już był błąd ale ok, ale tam nadal mieszkaja ludzie co maja teraz zostawiać samochód na obrzeżach Warszawy bo mieszkają w centrum nonsens i głupota. Szczyt ignorancji.