Szlabany na Powiślu

Od bardzo dawna, czyli mniej więcej od czasu wprowadzenia Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego w Śródmieściu co miało miejsce w 1999 roku większość wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych stara się zabezpieczyć własne tereny przed parkowaniem na nich przyjezdnych samochodów, których kierowcy nie są mieszkańcami tych osiedli. Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego nie obowiązuje na terenach prywatnych i wielu kierowców próbuje w takich miejscach zaparkować, aby nie płacić za postój. Tereny zaczęto grodzić płotami stawiać dodatkowe słupki w alejkach, przez które można było przejechać, stawiano zabezpieczenia miejsc parkingowych zamykanych na kłódki aż wreszcie nastała era szlabanów, przy pomocy których zablokowano wszystkie drogi dojazdowe do osiedli mieszkaniowych. Dopiero ten sposób okazał się w stu procentach skuteczny, jednak jak się później okazało nie do końca.

Czasami w trybie pilnym na teren osiedla muszą wjechać służby takie jak Policja, Straż Miejska, Straż Pożarna czy Pogotowie Ratunkowe. Szlabany posiadają specjalną aplikację i otwierają się, „słysząc” sygnał takiego pojazdu. Okazało się, że aplikację można oszukać, stąd ją wyłączono i zamknięto szlabany na klucz, które znajdują się u ochrony lub innej osoby na osiedlu. Trudno sobie wyobrazić strażaka, który jadąc na akcję do hipotetycznego pożaru w jednym z mieszkań, będzie szukał osoby mającej klucz. Po prostu staranuje szlaban. Niestety nie zrobi tego Pogotowie, Policja czy Straż Miejska i dojadą na miejsce zdarzenia jak znajdą wcześniej miejsce do zaparkowania samochodu w okolicy. Może się okazać, że kiedyś jakaś służba dotrze za późno i może lepiej znaleźć jakiś bardziej skuteczny sposób na pokonanie szlabanu, ponieważ celem nadrzędnym nie jest parking a ludzkie życie.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca: