
Na Nowogrodzkiej trzęsienie Ziemi. Naprawdę. Wyniki z ponad 99 proc. obwodowych komisji wyborczych wskazują na zwycięstwo opozycji w Senacie.
Wprawdzie przewaga będzie niewielka, bo dwumandatowa, ale większości przysługuje wybór marszałka Senatu. Stanisław Karczewski - przy takim układzie mandatów - na pewno pożegna się ze swoim gabinetem i laską. Koalicja - jak się dowiadujemy ze źródła zbliżonego do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - zaproponuje na to stanowisko najprawdopodobniej Bogdana Borusewicza, legendę "Solidarności", choć w grze o to stanowisko pozostaje również Krzysztof Brejza, forowany przez młodszych senatorów z zachodniej Polski, zbliżonych do Grzegorza Schetyny.
Jarosław Kaczyński - jak powszechnie wiadomo - nie znosi organicznie Bogdana Borusewicza, bo ten - jako działacz "Solidarności" oficjalnej i podziemnej - dokładnie wie, jak wyglądała prawdziwa rola Prezesa PiS i jego brata w Jej historii. Dokładnie wie i mówi: Jarosława - żadna, Lecha - ograniczona.
Krzysztofa Brejzy zaś nie znosi za odkrywanie pisowskich afer, z których najgłośniejsza była ta w rządzie Beaty Szydło: "Te pieniądze nam sie należały!"
Od marszałka Senatu zależy bardzo dużo, m.in.organizacja pracy senatorów, sposób procedowania ustaw przesyłanych z Sejmu, możliwość blokowania poselskich zapędów, zwłaszcza związanych z próbami naruszania Konstytucji.
Ma zgryz Prezes Polski...
Fot. youtube
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie