Reklama

Wars i Sawa z ulicy Brzozowej

27/07/2023 00:01

Na końcu ulicy Brzozowej tuż przy schodach prowadzących na mury obronne znajduje się nieco dziwny pomnik. Przedstawia on siedzące dwie postacie a dokładnie kobietę i mężczyznę. Choć co do samego mężczyzny pojawiają się pewne wątpliwości. Po pierwsze ma długie włosy, co można uznać, że jest jeszcze akceptowalne jednak zupełnie pozbawiony, jest klatki piersiowej i wygląda, jakby miał kręgosłup na wierzchu. Rzeźba w obecnych czasach kojarzy się jakby podczas panującej pandemii znany wszystkim wirus w koronie, zjadł mu płuca. Być może powód tego jest bardziej prozaiczny nie mniej nie wiadomo dlaczego mężczyzna, wygląda tak, jak wygląda i być może jakby posiadał brakującą część ciała, można by na sto procent określić jego płeć. Być może jest to jakaś alegoria jednak tego się już od autorki rzeźby Janiny Mireckiej, nie dowiemy, gdyż zmarła w 2014 roku. Rzeźba powstała w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, a ponieważ na postumencie jest odciśnięty znak Polski Walczącej, są osoby, które uważają, że rzeźba przedstawia parę Powstańców Warszawskich. Janina Mirecka brała udział w Powstaniu Warszawskim jako łączniczka. Jednak powszechnie uważa się, że rzeźba przedstawia Warsa i Sawę legendarne postacie, od których wzięła się nazwę Warszawa. Niestety autorka nie podpisała swojego dzieła stąd jedynie, możemy się domyślać, co miała na myśli. Turyści idący w stronę murów obronnych często biorą przykład z pary i siadają sobie na murach, aby wypić piwko lub pogadać przez telefon. Widok z murów jest piękny i zwiedzając Warszawę, warto na chwilę zatrzymać się w tym miejscu.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:

Zobacz także:

Masakra na Saskiej Kępie