Reklama

Wspomnienia o Wojtku Borowiku

08/01/2021 07:49

Bardzo dobrych znajomych ma się czasami dziesiątki, ale prawdziwych przyjaciół ma się tylko kilku. A takim był dla mnie Wojtek. Poznaliśmy się działając w szeroko rozumianej opozycji Korowskiej. Było to na przełomie 78/79r. Niezależnie od niego w tym samym czasie poznałem Marka Borowika, z którym postanowiliśmy wspólnie budować struktury opozycyjne na Okęciu. Dopiero po roku zorientowałem się, że są to bracia. Od tond moje życie towarzyskie, opozycyjne a później społeczno –polityczne było związane z nimi. Pod koniec lat siedemdziesiątych Wojtek namówił mnie do działań na rzecz tworzenia niezależnego ruchu studenckiego, natomiast ja wciągnąłem Jego do stworzenia wspólnego wydawnictwa NOW-ej i Redakcji „ROBOTNIKA”, której zadaniem było wydawanie przystępnych broszur dotyczących historii i niezależnego ruchu związkowego. Potem wspólna praca w Biurze Krajowej Komisji Koordynacyjnej Niezależnego Zrzeszenia Studentów oraz w strukturach podziemnego wydawnictwa NOWA. Był to dla nas najpiękniejszy czas wchodzenia w dorosłość . Strach a zarazem radość z udanych akcji opozycyjnych, rewizje , ucieczki, przemyślane akcje, aby zmylić często towarzyszącą nam obstawę służby bezpieczeństwa. Ale były też imprezy koleżeńskie i długie dyskusje przy szklaneczkach. Przy nich powstawały też anegdoty opowiadane w późniejszych latach.

Tak mocno byliśmy z sobą związaniu, że na ślubie Jego z Anią byłem świadkiem. Razem też spędziliśmy internowanie w Białołęce. Po wyjściu z więzienia działaliśmy w osobnych strukturach, ale co tydzień rozgrywaliśmy mecze piłkarskie, co było pretekstem do spotkań i wymiany informacji. Później połączył nas okrągły stół, wybory i tworzenie Komitetów Obywatelskich. Tworzyliśmy też wspólnie Ruch Obywatelski Akcja Demokratyczna. Potem nasze drogi znowu się rozeszły. Wojtek , który zawsze był społecznie lewicowy współtworzył Unie Pracy, gdzie był jej wiceszefem i posłem na sejm. Ja pozostałem w UD, ale już kilka lat później współtworzyliśmy Stowarzyszenie Wolnego Słowa, którego zadaniem miała być pomoc osobą walczącym o demokracje w innych krajach, udokumentowanie i propagowanie działań demokratycznej opozycji w okresie PRL-u oraz pomoc tym wszystkim opozycjonistom , którzy z powodu swojej działalności popadli w ubóstwo. Wojtek zaraz po Mirku Chojeckim został przewodniczącym stowarzyszenia, które stało się Jego pasją życiową. To w dużej mierze dzięki niemu udokumentowano działania dziesiątek działaczy, organizowano wystawy, sympozja, prelekcje czy spotkania kombatanckie po latach. Jego dziesiątki wysiedzianych godzin w urzędach, sejmie , senacie z licznymi politykami różnych opcji przyniosło po latach efekty.

Osobą walczącym o wolną i demokratyczną Polskę, nie tylko publicznie podziękowano ale ułatwiono im korzystanie z publicznej służby zdrowia, wprowadzono specjalne zasiłki dla będących w trudnej sytuacji, minimalną emeryturę jak i też możliwość otrzymania odszkodowania za czas spędzony w więzieniu. Wojtek robił to wszystko społecznie a przecież, też musiał z czegoś żyć, więc co pewien czas poszukiwał pracy i to nie tylko dla siebie ale też dla znajomych będących w podobnej sytuacji. Ceniłem Jego pasje w swoich działaniach, ale podziwiałem Jego za coś innego. Za umiejętność współpracy z osobami o różnych, wręcz czasami skrajnych orientacjach politycznych. Wojtek miał swoje wyraziste poglądy, był społecznie lewicowym demokratom. Ale nie narzucał swoich poglądów innym. W swoich działaniach potrafił odnajdywać w nas, to co nas łączy a nie dzieli. To dzięki niemu były możliwe wspólne działania osób z tak odmiennych środowisk. Jego działalność nie była też idylla. Spotykały go czasami nieprzyjemności, nawet ze stronnych bliskich Jemu środowisk. Ale jak mówi jedna z mądrości ludowych tylko osoba bezwartościowa nie ma wrogów. A Wojtek był tą osobą, która wraz z innymi potrafiła zmieniać nasz świat na trochę lepszy i takim pozostanie w naszej pamięci.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do